27 lutego rozegrano w Wetlinie w Bieszczadach Puchar Połonin będący od
kilku lat Memoriałem Andrzeja Kusia. Była to druga edycja tegorocznego
Pucharu Polski.
Kiepska tegoroczna zima spowodowała zupełną zmianę trasy zawodów –
bieszczadzkie połoniny nie miały wystarczającej pokrywy śnieżnej.
Trasę poprowadzono lasami. Biegła ona całkowicie po
śniegu z Wetliny przez Jawornik na Paportną,
dalej do potoku Smerek i stąd przez Jawornik do Wetliny .
Zawodniczki i
zawodnicy kategorii senior pętlę Jawornik – Paportna – Smerek – Jawornik
pokonywali dwukrotnie (trasa A), co dawało regulaminowe przewyższenie
(1600 m z toleracją
10%) i regulaminową ilość podbiegów (3), zawodniczki kategorii junior jeden raz (trasa B). Kategorie
amatorskie miały
możliwość wyboru krotności pętli.
Dla jedynej amatorki kategorii kadet (12 lat) organizatorzy wyznaczyli
trasę
Wetlina – Jawornik – Wetlina (trasa C). Zaplanowano trzy punkty kontrolne:
na Jaworniku, na Paportni i w dolinie Smereka.
Podczas zawodów pogoda była tradycyjnie ”bieszczadzka” – na dole deszcz, w
górze opad śniegu i mgła.
W kategorii seniorek zwyciężyła Justyna Żyszkowska z TKN Tatra Team przed
Eweliną Zwijacz Kozicą i Dominiką Kasieczko – obie SNPTT 1907.
W kategorii seniorów zwyciężył Michał Stoch z TKN Tatra Team przed
Przemysławem Sobczykiem i Mateuszem Kuligiem – obaj KW Zakopane.
W kategorii juniorek wygrała Maria Myślińska z KS Kandahar przed Anną
Tybor z KW Zakopane.
Oficjalne wyniki tutaj.
Warto zaznaczyć, że zabrakło najlepszych z kadry narodowej ponieważ
reprezentacja Polski w narciarstwie wysokogórskim przebywa na Mistrzostwach
Świata w Andorze.
Skład sędziowski tworzyli: Jacek Bilski – przewodniczący jury, sekretarz
komputerowy; Andrzej Małek – delegat techniczny, członek jury; Leszek Bedrejczuk –
dyrektor zawodów, członek jury; Krzysztof Horodecki – kierownik tras, członek jury; Piotr Grzyb –
starter, kierownik startu i mety; Paweł Nowak – kierownik punktu kontrolnego na
Jaworniku; Bożena Wajda – kierownik punktu kontrolnego na Paportni oraz
aspiranci Witold Kaszkin i Mariusz Piech.
Przed ceremonią dekoracji zwycięzców zebrani uczcili minutą ciszy Jakuba
Soińskiego, członka KS Kandahar, który zginął tragicznie 21 lutego w
lawinie w Dolomitach.