Jest nikła nadzieja, żeby Lafaille jeszcze żył.
„Tam w górze jest ekstremalnie zimno” powiedział
znany fiński himalaista Veikka Gustafson, który w sobotę 4 lutego
wziął udział w poszukiwaniach Francuza.
Nie jest pewne, czy w locie helikopterem
towarzyszyła mu Katia Lafaille, która zapowiadała wcześniej, że chce
pożegnać męża.
Licząc chyba już tylko na cudowne ocalenie, ekipa poszukiwawcza
zostawiła w bazie namiot, śpiwór i zapas żywności.
Veikka Gustafson, mający na swoim koncie 10 ośmiotysięczników,
kilkakrotnie uczestniczył w wyprawach razem z J.-Ch. Lafaille’m.