wróć
Polski Związek Alpinizmu

Relacja z Syczuanu

Opublikowano: 19-10-2006; 17:16 przez mteg

Heja!
Właśnie dojechaliśmy z Sokołem do Rilong. Rutek niestety musiał się
zaopiekować naszym cargiem w Cheng du…


Mamy za sobą pierwszy rekonesans w dolinie. To co ujrzeliśmy przerosło
nasze oczekiwania!

 

Dolina jest bardzo słabo wyeksplorowana, ściany przepiękne i z łatwym
dostępem!

Wraz z Sokolem padliśmy pod urokiem Se’erdenqpu
5592 m n.p.m, gdy tylko wyłoniła się zza chmur!

 

Góra jest dziewicza nie mówiąc już o widocznej na zdjęciu zachodniej
ścianie (około 1000 m). Wypatrzyliśmy na niej ciąg w miarę klasycznych
formacji (skała + lód) dających szansę na alpejską przymiarkę w prawej
części ściany!

 

Więc czemu nie spróbować? ;p !!!


W tej chwili w ścianie wiszą dwa koreańskie zespoły robiące łeb w łeb obok
siebie dwie big wallowe drogi w ciężkim stylu. Ich baza wygląda trochę
jak nasz tabor + komputery i inne nowinki!

 

No nic — śmiesznie skontrastujemy to naszym przycupniętym
na uboczu małym pomarańczowym namiocikiem.


Pakujemy typowy tatrzańsko/zimowy zestaw z alpejską wkładką 😉

 

Po powrocie opowiemy Wam dokładnie jakie tutaj są możliwości
eksploracji.


I najważniejsze: tutaj można przyjechać już za około 3000 zł
od osoby!!! A naprawdę warto!!!

 

Trzymajcie kciuki!


Marcin Rutkowski „Rutek”,

Andrzej Sokołowski „Sokół”,

Marcin Tomaszewski „Yeti” (Marmot team).

Se'erdenqpu.

Partnerzy