O godzinie 17:00 czasu lokalnego Adam i Janusz doszli do obozu II, gdzie czekali na nich Artur z Shaheenem.
Obaj zdobywcy czują się dobrze, choć mają lekko przemrożone nosy, Adam ponadto ma odmrożone paluchy, ciężko w tej chwili ocenić jak poważnie.
Pogoda na górze w godzinach popołudniowych wyraźnie się zepsuła, w tej chwili jednak wygląda na to, że jest lepiej, wiatr osłabł choć widoczność powyżej 6500 m n.p.m. nadal jest słaba. Zespół planuje jutro zejście do bazy. Mamy nadzieję, że im się to uda i z niecierpliwością ich tutaj oczekujemy.
W imieniu całego zespołu,
Agna Bielecka