24 maja 2023 roku opuścił nas, od lat silnie związany ze środowiskiem wspinaczkowym, doktor Emil Staszków. 31 maja na Cmentarzu Rakowickim żegnał go tłum sportowców, kolegów medyków, alpinistów, pacjentów.
Emil Staszków urodził się w Czortkowie (obecna Ukraina) 17 kwietnia 1941 roku. Jeszcze jako dziecko zamieszkał z rodziną w Krakowie. Tu chodził do szkoły podstawowej, liceum, studiował na Akademii Medycznej. Od młodych lat sport był istotny w Jego życiu. Był siatkarzem Wawelu, gdy ten uzyska awans do pierwszej ligi oraz w latach 1962-1963 gdy doszedł do czołówki ligi. W roku 1968 był szkoleniowcem a potem trenerem siatkówki Wawelu, miał też udział w sukcesach siatkarzy Hutnika oraz siatkarek Wisły Kraków. Był lekarzem piłkarzy pierwszoligowej Wisły Kraków. Równolegle pracował w szpitalach Stanisława Żeromskiego i Gabriela Narutowicza w Krakowie. Był ordynatorem.
Kontakt ze środowiskiem wysokogórskim rozpoczął od leczenia Dobrosławy Miodowicz pseudonim Mrówka i jej brata Konstantego Miodowicza. Kiedy rozglądaliśmy się za lekarzem dla organizującej się wypraw Akademickiego Klubu Alpinistycznego AKA w góry Hindukuszu, to właśnie Mrówka zasugerowała Emila Staszkowa jako świetnego lekarza. W 1976 roku Emil pojechał na pierwszą wyprawę nie przypuszczając, jak wiele będzie miał pracy. W tej samej dolinie co my działali Hiszpanie, a właściwie Baskowie, bo to oni po śmierci Franco chcieli spełnić swoje górskie ambicje. Ich celem był Szachaur. Weszli na niego całym zespołem ale niestety, w czasie zejścia doszło do wypadku. Jeden alpinista zginął a drugi poważnie ranny czekał na pomoc. Dzięki trudnej akcji wysokogórskiej prowadzonej przez Polaków udało się go sprowadzić do bazy, a Emil jako ortopeda pokazał swoje umiejętności na tyle skutecznie, że Gerardo Plaza wspinał się w kolejnych sezonach. Baskowie po 44 latach nakręcili film o tym wydarzeniu „Mendiak 1976”. Mogliśmy go obejrzeć na festiwalach filmów górskich w Bilbao i w Krakowie. Podczas tej samej wyprawy, w sąsiedniej dolinie gdzie działała ekipa ze Śląska, wydarzył się poważny wypadek. Baskowie podwieźli Emila do sąsiedniej doliny Urgundi Bala, skąd dalej wyprawił się pieszo do kolejnego pacjenta. W obozie, w spartańskich warunkach, odbyła się skomplikowana wielogodzinna operacja nogi. Z braku specjalistycznego sprzętu medycznego Emil wykorzystał narzędzie do robótek ręcznych (chyba szydełko) na tyle skutecznie, że noga została uratowana.
Emil Staszków był lekarzem wypraw w Andy w 1980 i 1985 roku oraz wypraw kierowanych przez Eugeniusza Chrobaka w 1983 na Tukuche Peak a w 1986 na Dhaulagiri.
Dla Emila pobyt w górach to nie tylko zajmowanie się zdrowiem członków wyprawy, ale dostrzeganie potrzeb każdego napotkanego człowieka. Na wyprawie w Hindukusz do wioski, z której miała wyruszyć karawana, na wieść o lekarzu zaczęli schodzić się mieszkańcy z okolicy tworząc kilkunastometrowa kolejkę pacjentów. W idealnym spokoju czekali na poradę. Emil w słuchawkach każdego osłuchał, opukał, popatrzył w oczy, kazał wysunąć język i na koniec aplikował witaminę C, bo tylko ona była w apteczce w nadmiarze. To było niesamowite, jak pacjenci odchodzili z przekonaniem, że lekarz im pomoże. Życzliwość oraz uwaga Emila dawała im więcej zdrowia niż ta malutka pastylka.
Autorytet doktora Emila był ogromny. W środowisku alpinistycznym wiele problemów ze zdrowiem wspinaczy i ich rodzin znajdowało finał u niego, a on nikomu nie odmawiał uwagi, rady i pomocy. Dla doktora najważniejsze były zdrowie i bezpieczeństwo pacjenta bez względu na jego dokonania górskie i sportowe.
Wspomnienie opracował Roman Bieniek
Emil w domu październik 2020. Fot. Roman Bieniek
Hindukusz 1976 – sprawdzanie pulsu u kierowcy. Fot. Andrzej Samolewicz
Emil w dolinie Urgundi Bala – 1976 Fot. Mirosław Krawczyk.