Piotr Morawski i Peter Hamor 6 lipca o godzinie 09:15 czasu lokalnego
weszli na Gasherbrum II (8035 m).
Tak o wejściu pisze Piotrek: „Mimo prognozy pogody wyszliśmy do góry.
Ze względu na wiatr i nadciągające chmury poszliśmy na drogę normalną,
o 09:15 byliśmy na wierzchołku G II,
już we mgle i opadach śniegu.
Już jesteśmy z powrotem w C4, jutro odpoczynek.”
Niestety pełny trawers Gasherbrumów zatrzymał się na GI z powodu złej pogody. Następny w planach po GII miał być GIII, jednak po kolejnym załamaniu pogody himalaiści zdecydowali się zakończyć wyprawę. Trawers Gasherbruma I i Peter i Piotr zgodnie ogłaszają jako jedną z najlepszych dróg, którą udało im się zrobić w ciągu ostatnich lat i pierwszą pokonaną w czystym stylu alpejskim.