Nieubłaganie zbliża się kolejny wiosenny weekend, dlatego publikujemy apel do tych wspinaczy, którzy wybierają się do Doliny Brzoskwinki. Ostatnie dni, zwłaszcza weekendy z piękną pogodą były trudne dla właścicieli prywatnej części doliny – frekwencja około-wspinaczkowa przerosła wszelkie oczekiwania: na prywatnej działce znajdowało się grubo ponad 100 osób! Nie to jest jednak głównym problemem, lecz fakt nieprzestrzegania zasad.
Przypominamy: wciąż obowiązuje regulamin wspinania wynegocjowany kilka lat temu! Między innymi, nie można na działkę wprowadzać psów, dzieci, a także nie można biwakować (piknikować) poza najbliższym otoczeniem skał! Wypada także zachować umiarkowanie w naruszaniu ciszy. Na działkę można wchodzić wyłącznie przez kładkę, która znajduje się na wysokości Mysiury. Przeskakiwanie przez potok i maszerowanie przez środek łąki jest zabronione!
Od zeszłego roku obowiązuje także ograniczenie w postaci każdorazowej zgody właścicieli działki na wejście na ich teren (środkowy dom). Właśnie nieprzestrzeganie tej zasady jest jednym z głównych powodów niezadowolenia.
Aktualnie trwają negocjacje w celu załagodzenia napięcia, ale jeśli wciąż będzie ono rosło, rozważana jest możliwość czasowych, weekendowych zamknięć prywatnej części doliny.
Oczywiście na gminnej części Doliny Brzoskwinki cały czas można się wspinać bez przeszkód i jakichkolwiek obostrzeń, poza tymi, które wynikają z savoir-vivre’u i etyki wspinaczkowej.
Jacek Trzemżalski
IŚW Nasze Skały
