W pierwszej połowie kwietnia Kinga Baranowska startuje w Himalaje. Jej celem jest wspinaczka na Makalu (8463 m) – piąty szczyt świata.
Makalu Fot. Fabrizio Zangrilli
Makalu (8463 m n.p.m.) to piąty co do wysokości szczyt świata, położony w Himalajach Wysokich. Wznosi się w odległym, trudno dostępnym rejonie Nepalu, na granicy Chin i Nepalu, 20 km od Everestu. Makalu zaliczane jest do tzw. wysokich ośmiotysięczników i jest silnie zlodowacone – granica wiecznego śniegu znajduje się na ok. 5700 m
Makalu w języku tybetańskim oznacza „big black” (Wielką Czerń), co oddaje wygląd tej potężnej skalnej piramidy, kiedy wiatr oczyści ją ze śniegu. W sanskrycie oznacza „Wielką Pogodę” (Maha Kala), nawiązując do położenia góry – trudno dostępnej, wyrastającej ponad okoliczne szczyty w rejonie słynącym z silnych wiatrów. Ze skrajnościami pogody kojarzy się hinduski bóg Śiwa i może przez wzgląd na niego tak nazwano górę. Góra podobno ma stanowić tron bóstwa.
Szczyt po raz pierwszy został zdobyty w 1955 roku przez ekspedycję francuską. Pierwszego wejścia zimowego dokonali Simone Moro i Denis Urubko w 2009 roku. Pierwsze polskie wejście miało miejsce w 1981 roku, dokonane przez Jerzego Kukuczkę. Do końca XX w. na wierzchołku Makalu stanęło 180 wspinaczy. Do tej pory górę zdobyło siedmioro Polaków, w tym tylko jedna kobieta.
Plany wyprawy:
Kinga wyrusza na Makalu w zespole międzynarodowym. Wyprawa planuje wspinaczkę na Makalu północno-zachodnią ścianą. Makalu to dla Kingi ósmy ośmiotysięcznik w drodze do Korony Himalajów. Zamierza się na niego wspinać bez używania dodatkowego tlenu z butli.
Nie bez znaczenia na plany wyprawy ma fakt, że Makalu wznosi się 20 km od Everestu. Kinga Baranowska: „Makalu oprócz tego, że jest wysokim szczytem, jest górą gdzie wieją silne wiatry. Znajduje się w zasięgu prądów strumieniowych (tzw. „jet stream”- wiatr wiejący z zachodu z prędkością ok. 100 km/h), które omijają od północy Everst i „dopadają” Makalu ze zdwojoną siłą. Dlatego też pogoda będzie miała wielki wpływ na przebieg wyprawy”.