Dzisiaj (tj. 25. 11.) powitaliśmy na lotnisku Michała Króla, Andrzeja
Sokołowskiego i Przemka Wójcika, którzy zrobili nową, piękną, a także
trudną drogę na północnej ścianie Pharilapcha (6017 m) i nazwali ją
„Dzień Niepodległości”.
Musieliśmy na nich trochę poczekać, bo powrót odbył się z przygodami.
Podczas lotu z Delhi do Moskwy zginął im cały bagaż.
Oprócz rodzin na lotnisku pojawili się Piotr Morawski i Marek
Wierzbowski z PZA, Janusz Kurczab, a także przedstawiciele mediów.
Zwycięscy alpiniści przed udaniem się w stronę domów, mimo zmęczenia
udzieli krótkich wywiadów.
Wszystkim tym, którzy pojawili się na lotnisku dziękujemy.