wróć
Polski Związek Alpinizmu
Aktualności > Aktualności - Związek > Zmarł Andrzej Matuszyk (1936-2025)

Zmarł Andrzej Matuszyk (1936-2025)

Opublikowano: 11-05-2025; 13:19 przez Barbara_Batko | Modyfikacja: 11-05-2025; 17:58 przez Barbara_Batko

W wieku 89 lat zmarł profesor Andrzej Matuszyk, taternik, alpinista, z wykształcenia polonista, wieloletni kierownik Zakładu Alpinizmu AWF w Krakowie, w latach 1976–1980 członek Komisji Szkolenia PZA.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w dniu 17 maja o godz. 14:00, w kaplicy przy ul. Sienkiewicza na Cmentarzu Komunalnym w Myślenicach.

Żegnając Andrzeja Matuszyka wspominamy nie tylko rozliczne dokonania i osiągnięcia profesora, ale również jak został zachowany w pamięci Michała Kochańczyka, jednego z partnerów wspinaczkowych *.

Andrzej Matuszyk urodził się 20 stycznia 1936 roku w Tarnowie. Ukończył filologię polską na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie, od 2001 roku profesor nadzwyczajny AWF w Krakowie.

Przygodę ze wspinaniem rozpoczął 1967 roku od kursu skałkowego w Skałkach Podkrakowskich. Szybko zawędrował w Tatry, gdzie wspinał się także zimą.

W zimie 1971 roku z Leszkiem Zabdyrem (wieloletnim partnerem wspinaczkowym) dokonali pierwszego zimowego przejścia drogi w grani Koziej Turni. Latem 1971 roku powtórzył Wariant R na wschodniej ścianie Mnicha, prawy filar południowo-wschodniej ściany Młynarzowych Wideł i prawy filar południowo-wschodniej ściany Ciężkiej Turni (II przejście). W 1972 roku w warunkach zimowych z Ewą Urbanik poprowadził nową drogę środkiem zachodniej ściany Zadniej Soliskowej Turni z doliny Furkotnej, a z Jackiem Jasińskim i Andrzejem Pawlikiem (27–28 grudnia) pokonał 900-metrowy filar Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego – przejście tej drogi zimą stanowiło wówczas wartościowe osiągnięcie sportowe.

W 1973 roku wziął udział w sportowo-eksploracyjnej wyprawie Krakowskiego Akademickiego Klubu Alpinistycznego w góry Spitsbergenu (rejon Hornsundtindu), gdzie dokonał licznych pierwszych przejść.

W latach 1974 i 1977 brał udział w wyprawach w góry Kaukazu. W tej ostatniej wyprawie wraz z Alicją Bednarz i Ryszardem Koziołem dokonał m.in. pierwszego polskiego przejścia wschodniej ściany Donguz-Orun (4452 m) drogą Moskiewską oraz pierwszego przejścia (nową drogą) północno-wschodnim kuluarem na Sułłukoł (4260 m).

W 1979 był członkiem wyprawy w rejon Monch Hair-han w Mongolii, gdzie dokonał wielu wejść na tamtejsze czterotysięczniki.

Oprócz aktywności sportowej angażował się w działalność szkoleniową. Od 1971 roku szkolił adeptów wspinania, zdobywając kolejne stopnie instruktorskie. W latach 1976–1980 był członkiem Komisji Szkolenia Zarządu Głównego Polskiego Związku Alpinizmu. W grudniu 1977 roku rozpoczął pracę w powstającym na krakowskiej AWF Instytucie Wychowania Fizycznego i Sportu, w Zakładzie Alpinizmu.

Jest autorem około 80 publikacji naukowych dotyczących taternictwa, sportów wspinaczkowych i turystyki. Był redaktorem naczelnym półrocznika naukowego „Folia Turistica” oraz redaktorem publikacji „Materiały z teorii i dydaktyki alpinizmu” (1990). W 2010 roku ukazały się „Myśli o górach i wspinaniu”, w których zawarł zbiór ponad tysiąca sentencji – refleksji – obrazów ludzi, którym góry nie były obojętne.

W 2015 roku w wywiadzie dla Dziennika Polskiego powiedział:

„Całe moje życie związane było z górami. Mógłbym powiedzieć, że one mnie wiele nauczyły. Pochodzę z Tymbarku, z Beskidu Wyspowego, w którym zawsze przed oczami miałem postrzępiony horyzont. I chociaż to nie moje określenie, lubię je przytaczać. Gdy jadę pociągiem do Warszawy i patrzę przez okno, dopada mnie okrutne uczucie. Bo jak świat może być tak brzydko płaski?”

Pełniejszy obraz Andrzeja Matuszyka i jego wpływu na wychowanków i współpracowników z AWF w Krakowie znajdziecie w książce „Góry – Człowiek – Turystyka”, która została wydana z okazji 75. urodzin Profesora i udostępniona w wersji elektronicznej.

Źródło: Wspinanie.pl

Wspomnienie *:

Gdy na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku zacząłem się wspinać, już wtedy w środowisku krakowskim dużo słyszałem o Andrzeju jako o wyróżniającym się taterniku. Ciepły obraz Andrzeja w 1973 roku przedstawił mi mój serdeczny przyjaciel Czesław Jakiel, lekarz z Sopotu, po powrocie z wyprawy na Spitsbergen. Z opowiadań Czesia Andrzej jawił się jako dobry wspinacz oraz świetny towarzysz wyprawy.

Andrzeja poznałem pod koniec marca 1977 roku na Hali Gąsienicowej. Zaproponował mi udział w obozie KW Kraków w Dolinie Wielickiej. Mimo kiepskiej pogody, bardzo dobrze wspominam ten obóz. Andrzej przed wyjazdem odwiedził w Zakopanem Witolda Henryka Paryskiego (co bardzo mi zaimponowało) i zdobył informacje o nieeksplorowanych ścianach w tym rejonie. W trakcie tego obozu przeszliśmy prawy filar wschodniej ściany Wielickiej Kopy oraz z Pawłem Mularzem poprowadziliśmy nową drogę na prawej części kulisy płd.-wsch. ściany Batyżowieckiej Kopy. To właśnie chwile spędzone pod namiotami w Dolinie Wielickiej były początkiem naszej przyjaźni.

 

Mimo że całe lata nie spotykaliśmy się, wytworzona serdeczna więź między nami została utrzymana. Szczególnie to odczułem w 2003 roku, kiedy to właśnie Andrzej zaoferował pomoc, gdy zgłosiłem inicjatywę stworzenia studium wspinaczkowego na Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku.

Przez ostatnie kilka lat często korespondowałem z Andrzejem, czułem się wyróżniony otrzymywaniem bardzo ciekawych i głęboko przemyślanych listów. Czuł że nie jest z nim najlepiej, przygotowywał się, jako osoba bardzo wierząca, do przejścia na drugą stronę Grani. Ostatni raz odwiedziliśmy Go z Wieśkiem Burzyńskim w kwietniu 2021 roku. Emanował spokojem, życzliwością i tą, towarzyszącą Andrzejowi przez całe życie, kulturą osobistą.

Michał Kochańczyk,10.05.2025 r., Gdańsk

Partnerzy