wróć
Polski Związek Alpinizmu

Obóz Grupy Młodzieżowej w Alpach

Opublikowano: 19-05-2016; 14:16 przez Jolanta Głowacka | Modyfikacja: 19-05-2016; 14:54 przez Jolanta Głowacka

Sezon zimowy 2015/16 należał w Alpach Francuskich do wybitnie słabych pod względem wspinaczkowym: sucha, bezśnieżna jesień i wyjątkowo suchy początek zimy przyczyniły się do niemal kompletnego braku lodu na większości alpejskich ścian. Pod koniec zimy rozpoczął się okres intensywnych opadów śniegu, który także nie poprawił sytuacji. Śnieg albo spadał nie zdążywszy się zmetamorfizować i przeistoczyć w niezbędny w wspinania, alpejski lód; albo zalegał gruba warstwą na skałach.
Cały tydzień poprzedzający nasz Obóz także obfitował w obfite opady śniegu, w ostatnią noc przed przyjazdem (29/30 kwietnia) w górach spadło 80 cm…
Niedzielę 1go maja – z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych ( kompletny brak widoczności w górach) przeznaczamy na sprawdzenie i dopasowanie sprzętu indywidualnego i zespołowego, oraz zajęcia z tym związane.
Poniedziałek 2go maja: wyjazd na Valee Blanche. Niestety z powodu zbyt dużej ilości świeżego śniegu jesteśmy zmuszeni wycofać się z pomysłu wspinania na Triangule du Tacul. Czas przeznaczamy na  przejście lodowcem wzdłuż wschodniej ściany MB du Tacul i rozeznanie warunków wspinaczkowych na drogach, krótko mówiąc – aklimatyzacja.
Wtorek 3go maja: po południu przejeżdżamy na południowa stronę MB i wyjeżdżamy kolejką do schroniska Torino, które niestety wciąż pozostawało zamknięte, mimo kilkukrotnie przekładanej daty otwarcia. Niezapowiadany opad śniegu i bardzo gwałtowny wiatr komplikują naszą sytuację, decydujemy się na biwak w wykopanej jamie śnieżnej, co należy uznać za dobry trening dla chłopaków pierwszy raz nocujących na lodowcu w tak trudnych warunkach atmosferycznych.
Środa 4go maja: wspinamy się w 3 zespołach na północnej ścianie Tour Ronde (zespół Michał Czech – Wojtek Szulc wspinają sie wariantem Crampon Fute). Wszystkie zespoły sprawnie pokonują mocno zasypaną śniegiem ścianę, na szczycie stajemy po niecałych 4 godzinach licząc od momentu przejścia szczeliny śnieżnej..
Czwartek 5go maja przeznaczamy na odpoczynek i regenerację w Chamonix.
Piątek 6go maja: po wyjeździe kolejka na Midi wspinamy się w basenie Valee Blanche. Cały dzień zespół Wojtek Taranowski – Karol Legaszewski pokonuje drogę Modica Noury (przewodnikowe III 5+, w warunkach zastanych: WI4+): 300m podejście + 200m wspinanie zajmuje im 4:40. Zespół Paweł Migas – Marek Legaszewski  wspina się tą sama drogą w około 6 godzin do końca trudności lodowych (wcześniej tego dnia zaliczają wycof z drogi Gabbarou-Albinoni). Zespół Michał Czech – Wojtek Szulc zalicza Chere Gully na Triangle du Tacul, raportując, iż droga jest tradycyjnie bardzo uczęszczana.
Sobota 7go maja to ciąg dalszy wspinia: zespół Paweł Migas – Marek Legaszewski przebiegają Chere (200m) w około 3,5 godziny do końca trudności lodowych; zespół Wojtek Taranowski – Karol Legaszewski wycofują się po próbie wspinania drogą Gabarrou Albinoni z powodu słabych warunków i już chyba trochę wyczerpania; zespół Michał Czech – Wojtek Szulc przechodzą drogę Modica-Noury w 5h do końca trudności, dokładając do tego wejście na szczyt Tacula (dodatkowe 2 wyciągi (5a,4a) + spacer do szczytu) – 7h 55 min do szczytu i 800m przewyższenia).
Obóz, szczególnie biorąc pod uwagę obiektywnie trudne warunki śnieżne i lodowe uznać należy za bardzo udany.

Marcin Rutkowski

 

Partnerzy