wróć
Polski Związek Alpinizmu
Aktualności > Aktualności - Wspinaczka wysokogórska > Polska droga w Dolinie Cochamo

Polska droga w Dolinie Cochamo

Opublikowano: 10-03-2006; 13:36 przez mteg

Wyprawa sponsorowana przez Polski Zwiazek Alpinizmu w składzie Bogusław
Kowalski(KW Toruń) i Jerzy Stefański(KW Katowice) zakończyła eksplorację
Doliny Cochamo.
Początek wyprawy był nieudany. Nie powodła się próba powtórzenia drogi
Alendelaca na Trinidad Sur.
Za pierwszym razem ze ściany zgonił nas deszcz, a za drugim najtrudniejszy
wyciąg wyceniony na 7b.


Kolejnym celem była północna ściana La Gorilla.
Zamierzaliśmy poprowadzić tam nową drogę.

 

Pierwszego dnia wspinania dotarliśmy do terenu wymagającego
czyszczenia rys z trawy i ziemi, przez co zmuszeni zostaliśmy do hakówki.

 

Po dniu odpoczynku weszliśmy w ścianę z zamiarem jej ukończenia.
Po całym dniu wspinania przedarliśmy się przez okap z off-widthową rysą.

 

Po biwaku doszliśmy do czegoś, co z dołu wyglądało na rysę. Próba
przejścia tej zalanej rynny zakończyła się lotem i postanowiliśmy
się wycofać.

 

Urobiliśmy ponad czterysta metrów i trudności 6c A2.



Po odpoczynku wyszliśmy na rekonesans, żeby obejrzeć ścianę w sąsiedniej
dolinie (Barrancas), o której dowiedzieliśmy się od wspinaczy
działających w Cochamo.

 

El Monstruo — taką nazwę nadali jej Amerykanie
— to tysiącmetrowa ściana z jedną wybitną formacją: zacięciem
przechodzącym w komin.

 

Po transporcie sprzętu i noclegu na przełęczy, na lekko bez sprzętu
biwakowego zeszliśmy pionowym lasem do Doliny Barrancas.

 

Około godziny czternastej wbiliśmy się w ścianę i działaliśmy
do zmierzchu.

 

Następnego dnia pokonaliśmy pozostałą cześć ściany i o zachodzie
słońca stanęliśmy na zaśnieżonym wierzchołku.

 

Zejście granią do biwaku na przełęcz zajęło nam około trzech,
czterech godzin.

 

Naszą drogę nazwaliśmy Wielkie Pękniecie — La Gran
Raja
; ma ona trudności do 7a, 1100 metrów
długości, 22 wyciagi i 200 metrów śnieżnej grani.



Po kolejnym reście, w towarzystwie Justina Griffina z USA, powtórzyliśmy
drogę Bienvenidos a mi insomnio na Trinidad Norte:
920 metrów 6c.

 

Dalsze nasze plany pokrzyżowała pogoda — ciągłe opady deszczu.

 

Zdołaliśmy jeszcze powtórzyć drogę El pesto viene, el hombre
se va…
.

 

Niestety na jednym wyciągu ściana była mokra i musieliśmy
ją przehaczyć, natomiast na innym udało nam się odhaczyć miejsce
A0 na 6c+.



Dolina Cochamo znajduje się w Chile na północy Patagonii, w pobliżu
miasta Puerto Montt.

 

Panuje tu letnia aura i z tego powodu przyrównywana jest
do Yosemite.

 

W Dolinie znajduje się kilka tysiącmetrowych ścian i wiele
mniejszych, z czego większość niezdobytych.

 

Na pewno Cochamo to ogromny potencjał do poprowadzenia nowych dróg.



Wyprawa sponsorowana była przez:



    Polski Zwiazek Alpinizmu,

     

    Klub Wysokogórski w Toruniu,

     

    Centrum Wspinaczkowe GATO,

     

    a sprzętowo wsparły nas firmy MARMOT oraz LHOTSE.




 

Pozdrawiam,

 

Bodziu Kowalski

Partnerzy