13.09 o 5 rano wyszliśmy z bazy z planem dotarcia do obozu I i tego samego dnia powrotu do bazy. Droga przez Ice Fall do obozu I ciągle nie była gotowa, ale mieliśmy nadzieję, że tego dnia już będzie.
Poręczujący drogę „Ice Fall Doctors” czuli nasz oddech na swoich plecach i myślimy, że za sprawą tego czynnika od 5800m n.p.m. w górę przybywały kolejne metry lin. Niestety, około 11:00 widoczność spadła, zaczęło padać i wiać. Zanosiło się na szybki wycof i koniec prac, ale o tej godzinie (czyli w godzinach południowych) w żadnym razie nie wskazane jest schodzenie Ice Fallem ze względu na zagrożenie lawin i seraków.
Rozbiliśmy doraźny biwak. Niechętni nam do tej pory Szerpowie „Ice Fall Doctors”, którzy wręcz nie życzyli sobie byśmy szli za nimi, teraz dali się przez nas nakarmić i napoić. Atmosfera zmieniła się na przyjaźniejszą. Po lunchu prace ruszyły dalej. Osiągnęliśmy jednak tylko 6000 m n.p.m., a dalszą drogę do obozu pierwszego zagrodziła 10 metrowa szczelina. Było po 15:00 i ostatni moment na wycofanie się wszystkich uczestników do bazy, tak by dojść do niej przed zmrokiem. Na 6000m n.p.m. na nocleg zdecydowali się zostać Mateusz Zabłocki i Mateusz Grobel. Zrobili tak wierząc, że da im to lepszy efekt aklimatyzacyjny. Reszta dała wiarę dewizie „ Idź wysoko i śpij nisko” i zeszła do bazy.
14.09 rano do bazy zeszli też obaj Mateusze. Tego dnia „Ice Fall Doctors” nie wyszli do góry na poręczowanie – są zbyt zmęczeni i my to rozumiemy – nie wiemy natomiast dlaczego ich jest tylko czterech… EPCC zainkasowało za „przechodność” Ice Fallu podobno 25 000 USD, a Ice Fall ciągle „przechodni” nie jest. Jednocześnie zabrania się wyprawom poręczowania Ice Fallu własnymi siłami. Coś tu jest nie tak i będzie wymagało interwencji.
Pozdrawiamy,
Uczestnicy wyprawy.
Wyprawa odbywa się w ramach programu sportowego „Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015”, który patronatem honorowym objął Pan Bronisław Komorowski Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Program ma wsparcie Ministerstwa Sportu i Turystyki a sponsorem generalnym jest PKN Orlen S.A.
biwak – Artur Hajzer, Krzysztof Starek
Wejście w Ice Fall – Artur Małek, Andrzej Bargiel
Więcej zdjęć w galerii
