W sobotę, 17 maja, Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały” zorganizowała poMASową akcję sprzątania w Ostańcach Jerzmanowickich. Oczywiście, nie chodziło o sprzątanie śmieci zostawionych przez uczestników Memoriału Andrzeja Skwirczyńskiego – bo tych przecież nie było wcale – a o uprzątnięcie zalegających w skałach śmieci pozostawionych w większości przez mieszkańców.
W sobotę, 17 maja, Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały” zorganizowała poMASową akcję sprzątania w Ostańcach Jerzmanowickich. Oczywiście, nie chodziło o sprzątanie śmieci zostawionych przez uczestników Memoriału Andrzeja Skwirczyńskiego – bo tych przecież nie było wcale – a o uprzątnięcie zalegających w skałach śmieci pozostawionych w większości przez mieszkańców.
Pogoda raczej nie sprzyjała jakiejkolwiek aktywności w terenie (opad ciągły), stąd też frekwencja nie była wysoka – w akcji wzięły udział 4 osoby (Tomek Pawłowski i Przemek Mlonek z KW Kraków oraz Włodek Porębski i Miłosz Jodłowski z Naszych Skał). Mimo skromnego składu udało się całkiem sporo wysprzątać.
W Cyrku było właściwie czysto, trochę papierków i butelek PET oraz jedno niewielkie dzikie wysypisko w krzakach pod Soczewką, pod Ostatnią niestety trochę gorzej, ale zdecydowanie największa niespodzianka czekała nas pod wschodnią ścianą Ogrodzieńca. W lewej części skał oraz w krzakach u podnóża ukryte były stosy śmieci wyrzuconych zapewne kilka, kilkanaście lat temu. Do tego ślady po niedawnej libacji. Pełen przegląd butelek po alkoholach, niestety najczęściej porozbijanych, stare konserwy, materiały budowlane, lekarstwa.. w sumie uzbierało się dziesięć 120 litrowych worków. Udało nam się w większości oczyścić teren, choć miejscami warstwa śmieci przekraczała pół metra.
Dzięki uprzejmości Urzędu Gminy w Jerzmanowicach worki zdeponowane przy szosie zostały wywiezione przez pracowników gminy.
Wnioski z tej krótkiej akcji nie napawają optymizmem – niestety to, czy skałki będą czyste nie zależy tylko od nas. W wielu miejscach zalegają sterty śmieci, których na pewno nie zostawili wspinacze czy inni turyści. Możemy oczywiście z tym walczyć – jeżeli zauważycie gdzieś pod skałami świeżo powstałe dzikie wysypiska, dajcie nam znać – e-mailowo, albo na naszym profilu na Facebooku. Będziemy interweniować i zgłaszać to władzom gminnym, a co jakiś czas będziemy organizować akcje sprzątania skałek. Miejmy nadzieję, że następnym razem dopisze pogoda i frekwencja będzie nieco wyższa 
Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały”
