W dniach 24-25 lutego w Oulu (Finlandia) rozegrano finałową edycje Lodowego Pucharu Europy.
Polskę reprezentowała dwójka zawodników: Olga Kosek i Jan Mondzelewski. Olga wywalczyła drugie miejsce w czasówkach oraz szóste w prowadzeniu. Janek piąte albo szóste miejsce w czasówkach (nie ma jeszcze oficjalnych wyników).
Oddajmy głos Oli:
Główne moje wspomnienia z Oulu mimo wszystko będą dotyczyć przeraźliwego zimna, w jakim przyszło nam się w sobotę wspinać. -27 stopni nie sprzyja osiągnięciom sportowym, dlatego do finału prowadzenia dostałam się z ostatniego, ósmego miejsca. Po południu rozegrane zostały eliminacje czasówek, w których awansowałam do finału z drugiej pozycji. Wiadomo było, że podium w Oulu w tej dyscyplinie będzie równoznaczne z podium w całych rozgrywkach czasówek. W niedzielę rankiem startowałam w prowadzeniu i mimo licznych błędów udało mi się poprawić wynik o dwa miejsca. W całym rankingu, o ile dobrze liczę, da mi to siódme miejsce. Mogło być lepiej gdyby nie mój koszmarny start we Francji. Ogólnie w kolejnych etapach zajmowałam: 6., 4., 15. i 6. miejsce. Po prowadzeniu przyszła kolej na czasówki, gdzie po kilku biegach
i kolejnych awansach dotarłam do tego najważniejszego startu: o złoto. Wiedziałam już, że w najgorszym wypadku będę druga i w Oulu i w całym rankingu. Dałam z siebie wszystko, niestety nie udało mi się dogonić Miry, która tego dnia zaprezentowała bardzo wysoką formę. W sumie jak na pierwszy medal w takiej imprezie jaką jest Puchar Europy – nie mogę narzekać. Srebro też bardzo cieszy
W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować Ministerstwu Sportu i Turystyki a także Polskiemu Związkowi Alpinizmu za wsparcie i możliwość uczestniczenia w zgrupowaniu w Rosji, (gdzie głównie ćwiczyliśmy biegi) oraz w całym Pucharze Europy i Świata. Dodatkowo chciałam podziękować Brubeckowi za cudownie ciepłe ubrania, które bardzo mi się przydały oraz Kuźni Szpeju, która zaopatruje mnie w sprzęt m.in. w fify i raki do biegania czasówek. Warto dodać, że główny producent szpeju Kuźni, Janek, również bardzo dobrze wystartował i zajął w Oulu piąte albo szóste miejsce w czasówkach (ciągle czekamy na oficjalne wyniki), co jest najlepszym do tej pory wynikiem wśród Polaków. Podziekowania kieruję również do mojego klubu KW Zakopane. Na końcu chciałam podziękować moim rodzicom, bez których nie znalazłabym się nigdy w tym miejscu oraz przyjaciołom, na których wsparcie mogę liczyć. I wszystkim, którzy poświęcili chwilę na oglądanie mojego sukcesu
Kilka zdjęć autorstwa Olgi Kosek, Jana Mondzelewskiego oraz Kuźni Szpeju.
Pełne wyniki można znaleźć na stronie wspinanie.pl