Zgrupowanie Kadry Narodowej we Wspinaczce Skalnej
10-31.07.2025
Flatanger, Norwegia
W zgrupowaniu kadry wzięli udział najlepsi zawodnicy z juniorskich roczników, którzy od kolejnych lat formować będą kadrę młodzieżową. Był to więc wyjazd pilotażowy dla „starszaków” i niewątpliwie okazał się dużym sukcesem!
Tegoroczny team zaprezentował najwyższy poziom sportowy w historii Kadry Skalnej. Nasi reprezentanci podczas trzytygodniowego zgrupowania swoimi wynikami udowodnili, że właściwa motywacja, zgrana ekipa i działanie w ustalonej przez lata formule są receptą na sukces!
Tym razem za cel wyjazdu obraliśmy całkowicie nowy kierunek – Skandynawię. Położony w Norwegii rejon Flatanger to destynacja o której marzył każdy z nas, mekka światowego wspinania. Tutaj stropem najpotężniejszej w Europie groty Hanshelleren, przebiegają niezliczone drogi w ósmym i dziewiątym stopniu skali francuskiej, w tym dwie z trzech najtrudniejszych linii na Świecie. Doskonale urzeźbiona skała uchodzi za najlepszy gatunek granitu na świecie (opinia zasłyszana od Amerykanów) , jednym słowem jest to raj dla kogoś kto lubi wymagające fizycznie wspinanie (a więc w szczególności dla Kadry Skalnej). Oprócz wielu walorów to miejsce słynie również z niestabilnej (jak się miało później okazać) pogody. Stąd plan na 3 tygodniowy wyjazd, który przynajmniej teoretycznie powinien pozwolić na wstrzelenie się z warunkami.
Pierwszy tydzień naszej działalności to głównie oswajanie się ze skałą. Nikt z nas nie wspina się na co dzień w granicie, a specyficzne warunki wymuszały raczej pokorne wiszenie, optymalizowanie sekwencji i suszenie zaciekających chwytów. W drugim tygodniu, gdy każdy zaaklimatyzował się do trzydziestostopniowych upałów (podobno rekord temperatur od 25 lat w tej części kraju), ręce przestały kurczowo zaciskać się na obłych klameczkach, a stopy jakoś pewniej wciskały się w tarciowe stopnie – zaczęły pojawiać się pierwsze plony. Ostatni tydzień przyniósł długo wyczekiwane ochłodzenie, a skała zaczęła się sama przyklejać do rąk (magia granitu). Spokojna pokorna praca pozwoliła większości z nas wyrównać porachunki na projektach zanim pojawiły się pierwsze symptomy zmęczenia. Dobry rest po wyjeździe jest potrzebny jak nigdy dotąd.
Wyjazd wszyscy z nas oceniają jako jeden z najbardziej rozwojowych w karierze, zdecydowanie najbardziej męczący i motywujący. Flatanger to ten kierunek który zapewne na stałe zagości w kalendarzu zgrupowań.
Poniżej imienny wykaz przejść z trenerskim komentarzem:
-
Melania Smoczyńska już w pierwszym tygodniu wyrównała swój życiowy wynik przechodząc bulderową Open shoulders 8a+ RP autorstwa Magnusa Midtboe (tutaj nie ma taryfy ulgowej). Mela w przerwach w pracy nad innymi 8a+ w rejonie dorzuciła jeszcze klasyk Flaggermusmannen 8a RP
-
Milena Ciechanowska i Hania Kozina zmierzyły się z największym klasykiem groty – Nordic Flower 8b+. Całkowicie nowa dla dziewczyn formacja – 30 metrowy przewis przechodzący w poziomy dach i super fizyczny charakter wspinania w połączeniu z wysokimi temperaturami stanowiła prawdziwy test motywacji. Konsekwentna praca i dobra taktyka pozwoliły kadrowiczkom poprowadzić drogę po 2 tygodniach wytężającej pracy, potwierdzając tym samym życiowy wynik (pomimo, że Milena i Hania mają już na koncie po kilka dróg 8b+, ta wydała im się zdecydowanie najtrudniejsza). Obie dziewczyny przeszły także: Dvergtrollet 8a+ RP, Massih Attack 8a+ RP, Flaggermusmannen 8a RP, a Milena dorzuciła jeszcze Bondeanger 7c OS. Wszystkim trzem tegorocznym maturzystkom podwójnie gratulujemy!
-
Maciek Tofik Janusz kończący pierwszy (wytężający) rok studiów sprawnie wpiął się do łańcucha Nordic Flower 8b+ RP pomimo słabego, jak sam przyznaje, przygotowania treningowego. Maciek dorzucił jeszcze w ramach rozwspinania Gusanito 8a+ RP, Dvergtrollet 8a+ RP, Flaggermusmannen 8a RP oraz kilka 7c+ pokonanych OS.
-
Mikołaj Heretyk postanowił dobrze zapoznać się z tutejszą specyfiką wspinania zaczynając od prób na Odin’s Eye 8c+ (przygotowując tym samym dla brata optymalne patenty) oraz treningowych wstawek w Change L1 9a/a+. Sporo czasu poświęcił na bulderową Muy Verdes 8c, na której szybko dochodził do ostatniego ruchu. Niestety brak optymalnych warunków na spadzistych krawądkach w cruxie zatrzymał Mikołaja na dłużej. Na szczęście Mikołaj zdążył zrobić podbudowę na wspinaniu bez znajomości: Brunhilde L1 7c+ OS, Andre Hoyre 7c+ OS, Paltergeist 7c+ OS.
-
Tymon Heród od razu zabrał się za pracę na Muy Verdes 8c – jednej z niewielu przystępnych (pod względem długości) linii w grocie. Dobry trening w upalnym okresie przełożył się na odblokowanie sekwencji w pierwszym dniu ochłodzenia. Tymon tym samym wspiął się na swoją trzecią 8c RP w karierze. Podczas ostatnich dni Tymon dorzucił: Nordic Flower 8b+ RP oraz kilka cennych onsajtów: Bertensbanden ext. 8a OS, Frigg 8a OS, oraz Brunhilde L1 7c+ OS. Na osobne uznanie zasługuje dorobek wędkarski Tymona, który od podstaw nauczył się na wyjeździe łowić ryby. Jak widać nie samym wspinaniem kadra żyje.
-
Kacper Heretyk dołączył na zgrupowanie w charakterze czarnego konia. Zajął miejsce kontuzjowanego Michała Korbana ( życzymy szybkiego powrotu do formy!) i ze swojego udziału skrzętnie skorzystał ustanawiając wynik wyjazdu na Odin’s Eye 8c+ RP. Przejście zasługuje na szczególne uznanie, ponieważ warunki na drodze były dalekie od optymalnych – wysokie temperatury i zaciekające chwyty w dolej części. Przejście Kacpra jest także wyrównaniem wyniku zgrupowań (po Sanjski Par 8c+ Michała Korbana z 2022r. w Ospie). Na deser Kacper dorzucił sąsiednią Muy Verdes 8c RP oraz Bertensbanden ext. 8a OS.
Wspinaczom towarzyszyła kadra trenerska Basia Ciszyńska i Łukasz Dębowski.
Wszystkim gratulujemy wytrwałości i sukcesów.
Liczymy na Wasze zaangażowanie w podnoszenie wspinaczkowych kwalifikacji i trzymamy kciuki za jesienną część sezonu!
Dzięki uprzejmości Janka Kopczyńskiego, który dołączył do naszej ekipy w roli filmowca (a także kierowcy) będziemy mogli wkrótce podzielić się wrażeniami ze zgrupowania utrwalonymi na filmie dokumentalnym.