Permanentna zła pogoda, wiatry i mgła, oraz niebezpieczne warunki śnieżne,
zmusiły trójkę do rezygnacji z kolejnych prób wejścia na K2. Jacek Teler
już parę dni temu udał się w drogę powrotną.
Morawski, Hamor i Kopold planują opuszczenie bazy w sobotę 18 sierpnia.
Tak więc, wejście na Nanga Parbat (8126 m) okazało się jedynym sukcesem
polsko-słowackiej wyprawy.
„Góra gór” w czasie tego sezonu rzadko otwierała okno pogodowe.
Wykorzystano tylko jedno 20 lipca. Tego dnia wejście powiodło się
osiemnastu
alpinistom. Byli to: czterej Rosjanie, trzej Koreańczycy, trzej Włosi,
dwaj Nepalczycy
(Szerpowie) i po jednym przedstawicielu Czech, Irlandii, Kanady,
Portugalii,
USA i Wielkiej Brytanii. Jeden z „summitersów”, Włoch Stefano Zavka,
zginął w drodze
zejściowej.
Nadal „w grze” pozostają dwie silne wyprawy: rosyjska
na zachodnią
ścianę (kierownik Wiktor Kozłow) i kazachska na północno-zachodni filar
(m. in. Bogomołow, Piwcow, Samojłow i Urubko). Ta ostatnia założyła
już obóz IV (ok. 7800 m) i osiągnęła wysokość 8050 m.
Źródło: www.k2climb.net