19 września wyrusza wyprawa w najwyższe góry świata z udziałem kobiety.
Tym razem na podbój Dhaulagiri jednego z trzech ośmiotysięczników,
na których nie była jeszcze żadna Polka wyruszy Sylwia Bukowicka.
28-letnia himalaistka z Gorzowa Wielkopolskiego ma nadzieję kontynuować
serię sukcesów Polek w Himalajach.
Jako cel Sylwia Bukowicka wybrała Dhaulagiri (8167 m), który chce
zaatakować tej jesieni. Będzie wchodziła drogą pierwszych zdobywców
od strony północno-wschodniej. Wyprawa „HiMountain Dhaulagiri
Expedition 2006”
wyruszy z kraju 19 września i potrwa do 27 października. Obok Dhaulagiri,
do ośmiotysięczników, na które nie weszły jeszcze polskie himalaistki,
należą Kangchenjunga i Manaslu.
Dhaulagiri od północnego wschodu. Na wprost widać północno-wschodnią
grań drogę pierwszych zdobywców.
Fot. www.mountain.ru
Sylwia Bukowicka ma na koncie ośmiotysięczniki Cho Oyu
i Gasherbrum II.
Sierpień himalaistka poświęciła na aklimatyzację i ostatni szlif formy
w górach Pamiru, gdzie 9 sierpnia zdobyła Pik Korżeniewskiej (7105 m).
Wspinaczka w Pamirze miała pozwolić Bukowickiej „przetestować”
i „zwalczyć” kontuzję kostki, która po skręceniu dokuczała jej
przez ostatnie
tygodnie. Wcześniej weszła też na Nevado Alpamayo (5947 m), Ama Dablam
(6856 m) i Chan Tengri (7010 m, 6995 m).
Rok 2006 już jest rekordowy w historii polskiego himalaizmu
pod względem liczby wejść na himalajskie szczyty. Do sierpnia było ich
już 23, z czego większość wypraw była wspierana merytorycznie przez grupę
HiMountain Team oraz sprzętowo przez HiMountain.
Szczególnie aktywne były panie:
18 maja na szczycie Mt. Everestu (8848 m) stanęła Martyna
Wojciechowska (32),
25 maja Anna Czerwińska (56) dokonała pierwszego polskiego kobiecego
wejścia na Makalu (8463 m),
22 lipca Kinga Baranowska (31)
zdobyła Broad Peak (8047 m),
a 27 lipca Tamara Styś (29) była
na wierzchołku Gasherbrum II (8035 m).
Organizatorem i kierownikiem wyprawy „HiMountain Dhaulagiri
Expedition 2006”
jest Ryszard Pawłowski z HiMountain Team, uczestnik ponad 150 wypraw,
3-krotny zdobywca Mt. Everestu, który na szczytach ośmiotysięcznych stanął
już kilkanaście razy.
Źródło: Informacja prasowa „HiMountain”
z 14 września 2006.