Miejscem docelowym wyjazdu była dolina Ak-Su w rejonie Karawszin,
w południowo-zachodniej Kirgizji, przy granicy z Tadżykistanem
i Uzbekistanem.
Po tygodniowej podróży na miejsce okazało się, że jesteśmy jedyną wyprawą
w dolinie. Rejon jest już znany wspinaczom z całego świata, jednak brak
dokładnej jego dokumentacji. Ponieważ mieliśmy szczątkowe informacje
o drogach w dolinie, dochodziło czasem do nieuniknionych pomyłek,
jak próba zrobienia nowej drogi na ścianie, która jest w całości
wyeksplorowana.
Pogoda w tym sezonie była bardzo dobra i stabilna, co pozwoliło nam
na swobodny dobór celów i czas ich realizacji.
Adam patentuje 9. wyciąg
W zespole z Pawłem udało nam się poprowadzić nową drogę
środkiem zachodniej ściany Ortotrubka. Daliśmy jej nazwę
jej trudności to:
3 dni w ścianie plus zaporęczowanie pierwszych 5 wyciągów i 1 dzień na zjazdy.
Natomiast w składzie ze Sławkiem Cyndeckim i Pawłem
powtórzyliśmy
1000 m) na Piku Slesova.
Sławek prowadzi w dolnych częściach
Na Piku Slezowa, od lewej Sławek Cyndecki, Adam Pustelnik, Paweł Pustelnik
Drogę zrobiliśmy w całości klasycznie OS w stylu alpejskim i zajęła nam
2 dni razem ze zjazdami.
Wspinaliśmy się również na krótszych drogach,
także raz w sąsiadującej dolinie Kara-Su, gdzie powtórzyliśmy
Ponadto zespół w składzie Sławek Cyndecki, Paweł Grenda
i Marcin Szymelfenig podjął próbę wytyczenia nowej drogi na nieznanej nam z nazwy
turni (ok. 4300 m) w południowo-wschodniej grani Piku 4810. Po przekroczeniu
rwącej rzeki i urobieniu 22 wyciągów wśród latających telewizorów :- )
(przecięta lina, stopa obita kamieniem itd.), wyżej wymienieni zwątpili
w sens prowadzonej wspinaczki i wycofali się.
Organizatorem wyprawy był Akademicki Klub Górski w Łodzi,
wspierał nas Polski Związek Alpinizmu. Wyprawę sponsorowały firmy: ATEST i Protekt.
W sprzęt wyposażyły nas firmy: HiMountain, Lhotse, Beal, Montano.
Wszystkim wymienionym składamy wielkie podziękowania!
Adam Pustelnik