Do gościnnego rancho Faustino koło San Francisco Chapulapa dotarliśmy pod koniec lutego. Faustino wspomaga nasze wyprawy od 2005 roku, więc jest to naturalne miejsce rozpoczęcia naszych meksykańskich wypraw do jaskini J2 w masywie Sierra Juarez w stanie Oaxaca.
Na miejscu byli już Jon Lillestolen i Matt Covington – amerykańscy współorganizatorzy tegorocznej wyprawy. Dotychczasowy kierownik, Bill Stone, zajęty jest antarktycznym projektem, w tym roku pojawił się tylko na ostatnie 2 tygodnie.
Pierwszy etap wyprawy to zawsze negocjacje z Bienes Comunales. Jest to lokalny samorząd w Chapulapie, który podejmuje decyzje dotyczące jakiegokolwiek dostępu do zasobów naturalnych. Długotrwałe rozmowy stały się już tradycją, czułbym się dziwnie gdybyśmy dostali pozwolenie od razu. Jednak w tym roku pobiliśmy swego rodzaju rekord. Pozwolenie na działanie w okolicach J2 zostało nam udzielone po dwóch tygodniach negocjacji i oczekiwania. Przez cały ten okres nie mogliśmy poruszać się powyżej górnej granicy lasu. Możecie wyobrazić sobie naszą frustrację.
San Francisco Chapulapa
W tym roku nie mieliśmy żadnych planów nurkowych, wyprawa była kameralna i jej głównym celem było dołączenie do jaskini J2 znalezionej w 2005 roku jaskini Last Bash. Z tego względu mogliśmy rozstawić nasz obóz bliżej wioski. Mieliśmy również dostęp do wody – w poprzednich latach całą wodę musieliśmy transportować na mułach z położonej 500 metrów niżej wioski.
nowy obóz wyprawy
Pierwsze akcje w Last Bash były prowadzone z powierzchni. Były horrorystycznie długie, wracaliśmy po 20 godzinach. Jednak wszyscy zdawali sobie sprawę, że połączenie może nastąpić stosunkowo szybko. Oczekiwanym miejscem połączenia w J2 były okolice biwaku 2a, co skłoniło nas do rezygnacji z zakładania biwaków w Last Bash.
w jaskini Last Bash
Po sprawdzeniu oporęczowania i skartowaniu zeszłorocznych zaległości, wróciliśmy do przodka znajdującego się na głębokości -511m. Jednak po ok. 100 metrach natknęliśmy się na poważne zwężenie. Kolejne trzy akcje to typowa dla naszych meksykańskich wypraw huśtawka nastrojów, potencjalne połączenie stanęło pod znakiem zapytania. Jednak po wielogodzinnych pracach udało się poszerzyć tę część jaskini na tyle, że eksploracja ruszyła do przodu. Po kolejnych 400 metrach udało się osiągnąć znane partie w okolicach obozu 2a w jaskini J2.
Połączenie to skraca drogę do przodka w J2 o cały dzień. Bez problemu daje się dotrzeć do obozu trzeciego. Ma to niebagatelne znaczenie dla przyszłych nurkowań na dnie J2, w czasie zeszłorocznej wyprawy transport sprzętu do przodka zajął miesiąc. Dodatkowo droga przez Last Bash omija okresowy syfon nazwany przez nas „Surprise sump”, znajdujący się na -750m. W 2009 roku dwukrotnie odcinał on od powierzchni zespoły działające w okolicach dnia, za pierwszym razem na 2 dni, za drugim na trzy dni. Połączenie w znaczący sposób podnosi więc poziom bezpieczeństwa. Last Bash do ciągu głównego J2 ma 685m deniwelacji, łączy się na głębokości -900m względem głównego otworu J2. Długość systemu wzrosła do 13 492m. Warto wspomnieć, że błąd niedomknięcia siedmiokilometrowej pętli wynosił 24m.
Dalsza część wyprawy upłynęła nam na sprawdzaniu przodków (głównie wspinaczkowych) pomiędzy biwakiem 3a a syfonem. Najbardziej interesującym problemem jest komin, w którym rozpoczęli wspinanie rok temu rosyjscy grotołazi (stąd nazwa – „From Russia with love”) na głębokości -1100m. Jest to ciasny, nieprzyjemny ciąg, jednak rozwija się pod znaną od 1992 jaskinią Palomora. Przodek ten znajduje się 120 metrów nad ciągiem głównym, ok. 550 metrów pod powierzchnią.
Zadecydowaliśmy, że kolejna wyprawa skoncentruje się na przodku nurkowym. Trwają w tej chwili prace nad modyfikacją sprzętu niezbędnego do dalszej eksploracji. Od stanu prac uzależniamy, czy następna wyprawa odbędzie się w 2011, czy w 2012 roku.
J2 2010 – polscy uczestnicy wyprawy – Zuzia Gala, Marcin Gala, Kasia Biernacka, Oliwka Ryślik, Mirek Kopertowski
W wyprawie wzięło udział 14 osób, kierował nią triumwirat Matt Covington, Marcin Gala, Jon Lillestolen. Polscy uczestnicy: Kasia Biernacka (Speleoklub Warszawski), Marcin Gala (Speleoklub Warszawski), Mirek Kopertowski (Sekcja Grotołazów Wrocław), Oliwia Ryślik (Speleoklub Warszawski).
Relacje z poprzednich wypraw w ten rejon:
Wyprawa 2003 – Jaskinie 31, pp. 25-26
Wyprawa 2004 – Jaskinie 38, pp. 13-14
Wyprawa 2005 – Jaskinie 41, pp. 14-17
Wyprawa 2006 – Jaskinie 46, pp. 10-13
Wyprawa 2009 – Jaskinie55, pp. 13 -16, http://pza.org.pl/news.acs?id=314016
Zdjęcia – http://speleo.pl