wróć
Polski Związek Alpinizmu

Eksploracja w Maganiku 2008

Opublikowano: 11-07-2009; 13:06 przez mteg

W dniach: 4–16 lipca 2008 odbyła się wyprawa ekploracyjna w masyw Maganik zorganizowana przez Mirosława Latacza i Agatę Maślankę (AKG Kraków).

Ze strony KKTJ uczestniczyli: Jan Kućmierz, Robert Góralczyk, Artur Romanek, Stanisław Wasyluk, Kaja Wasyluk i Wojciech Wojtaszek.

Wyprawa była konsekwencją szerszego zainteresowania masywem Agaty i Mirka, którzy od kilku lat prowadzili rekonesansowe wyjazdy w ten rejon. Działali m. in. w Jaskini Jama położonej w Kanionie Mrtvicy, znajdującym u podnóża masywu. Jaskinia ta jest zarazem wielkim wywierzyskiem odwadniającym prawdopodobnie w dużej mierze Maganik. Prowadzone tam działania nurkowo-wspinaczkowe pozwoliły uzyskać pewność, że jaskinia kontynuuje się w górę, w głąb masywu. Kolejnym etapem był rekonesans w górnych partiach masywu w czerwcu 2007 roku. Liczne otwory w mocno nieregularnym karze budziły nadzieje na wdarcie się tą drogą w głąb masywu. Tak powstała idea tegorocznej, już regularnej wyprawy.

Magalnik.
Foto: Artur Romanek

Po zainstalowaniu się w górnym, bardzo komfortowym obozie, w sąsiedztwie siedlisk miejscowych pasterzy, ruszyliśmy w rejon działania (dość odległy niestety od obozu). Już w drugim dniu poszukiwań udało się odkryć dwie, pięknie puszczające jaskinie: Lodową i M13. W Jaskini M13 w ciągu trwania wyprawy udało się osiągnąć głębokość 226 m głównie pięknie mytymi studniami.

W sumie zakończyliśmy eksploracje nad trzema głębokimi studniami, w tym dwie dużych rozmiarów i z mocnym ciągiem powietrza, co świadczy, że to właściwa droga. Jaskinia Lodowa natomiast to praktycznie jedna wielka studnio-pochylnia o głębokości 200 m rozwinięta na kontakcie lodu i skały. Niestety w okolicach dna nie ma ewidentnej kontynuacji, nadzieją jest okno w górnych partiach jaskini.

Kolejnym hitem okazała się Zoran Jama — jaskinia wskazana przez gospodarza terenu Zorana. Położona jest najbliżej obozu, po naszej stronie grani. Kolejne studnie doprowadziły do wielkiej Sali Zawaliskowej. Schodząc zawaliskiem w dół udało się dotrzeć nad krawędź studni ponad 100 m głębokości. W ostatnim dniu wyprawy udaje się stanąć na jej dnie (-220 m) i stwierdzić istnienie kolejnej jeszcze głębszej studni!

Podsumowując, pozostawione, wręcz nie dające spokojnie spać, problemy w jaskiniach M13 i Zoran Jamie rozbudzają nieprawdopodobnie wyobraźnię. Różnica między otworami naszych jaskiń a wywierzyskami w kanionie Mrtvicy wynosi blisko 1400 m, jest więc o co walczyć.

Magalnik.
Foto: Artur Romanek

Najważniejsze jednak, że sama eksploracja dostarcza wiele radości i satysfakcji. Niepokój budzą jedynie niektóre pięknie myte studnie, które nie wiadomo jak się zachowują w czasie opadów. Na szczęście w ciągu trwania eksploracji, na powierzchni praktycznie nie spadła ani kropla deszczu. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłym roku przyroda będzie równie łaskawa.

Jan Kućmierz, KKTJ

Partnerzy