wróć
Polski Związek Alpinizmu
Aktualności > Aktualności - Jaskinie > PZA Hoher Göll 2025

PZA Hoher Göll 2025

Opublikowano: 24-08-2025; 20:33 przez mteg | Modyfikacja: 24-08-2025; 20:54 przez mteg

Dobiegła właśnie końca kolejna letnia wyprawa Wielkopolskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego do Austrii. W eksplorację jaskiń w masywie Hoher Göll zaangażowanych było w tym roku dziewięcioro doświadczonych grotołazów z pięciu klubów zrzeszonych w Polskim Związku Alpinizmu.

20250810_082455Poranek na bazie (fot. M. Golicz)

Przeczesywanie powierzchni terenu w celu poszukiwania otworów jaskiń jest w masywie Göll dosyć trudne, stąd powstało u nas na wyprawie takie powiedzenie: „masz otwór, szanuj go sobie”. W duchu tej idei już od ponad dziesięciu lat prowadzimy konsekwentnie program ponownego sprawdzania różnych problemów eksploracyjnych, pozostawionych bez rozwiązania w drugiej połowie XX wieku. Największym jego sukcesem jest jak na razie nagroda Kolosów z roku 2023 za „rozbudowę” jaskini Gamssteighöhle, która na skutek naszych prac z mało znaczącego obiektu awansowała do statusu wielootworowego systemu jaskinowego o długości 10,6 km i deniwelacji 1025 m.

Na poprzednich wyprawach, równolegle do eksploracji Gamssteighöhle – można by powiedzieć: na drugim planie – odbywały się też wyjścia do innych jaskiń. Zasiewane przez kilka lat ziarno zakiełkowało w końcu obficie w jaskini Gruberhornhöhle.

IMG-20250813-WA0003Częstochowaschacht, jeden z otworów systemu Gamssteighöhle (fot. M. Walczewska)

Tegoroczną wyprawę zaczęliśmy od dokończenia zjazdu odkrytą poprzednio studnią „Wielki Gatsby”. Pod nią trafił się nam meander – taki wymagający poręczowania – a poniżej kolejna obszerna studnia. Jak na razie, zjechaliśmy pierwsze 120 metrów, osiągając głębokość -394 m. Z pomiarów wynika możliwość połączenia się tego ciągu z Salą Groszka na -525; choć zanim to nastąpi, to miniemy jeszcze sporo wapienia – i kto wie, co jeszcze po drodze się wydarzy?

029_GruberhornZaznaczone w 2019 roku tematy „do ponownego sprawdzenia” w Gruberhornhöhle

Ale to była tylko taka rozgrzewka. Bo bardzo szybko następnym „pożeraczem liny” stała się studnia Echo Brawury, którą odkryliśmy szperając w poziomych korytarzach „Maigangów”, znanych od 1962. Jest ona założona na widocznym na powierzchni uskoku o przebiegu północ-południe. Po 119 metrach zjazdu znaleźliśmy się na zawalonym rumoszem dnie, z którego dalsza droga wymaga wspinaczki wzdłuż biegu uskoku. W kierunku północnym wdrapaliśmy się jakieś 20 metrów, częściowo techniką hakową, docierając do skomplikowanego do przebycia zawału. Kierunek południowy pozostał całkowicie otwartym problemem.

P8170408W górnej części Studni za Próbą (fot. M. Golicz)

Chyba na tym samym uskoku, ale jednak 90 metrów dalej, otwarła się nam też „Studnia za Próbą”. W niej zjechaliśmy 100 metrów, a do dna zabrakło jeszcze ze 20 metrów liny. Ale kombinując usilnie na tym, co mieliśmy ze sobą, zrobiliśmy wahadło… i spotkała nas miła niespodzianka! Pod kątem prostym, na zachód, odchodzi od uskoku nowo odkryty korytarz „Ora et Labora” o przekroju 8×4 m. W nim nad niewielkim, ale jednak stanowczo pionowym progiem zatrzymał nas już ostateczny brak sprzętu.

P8220473Próg w „Ora et Labora” – fot. M. Golicz

Uskok „Maigangów” badaliśmy też z powierzchni, odwiedzając Einsamerkar. W ciągu trzech dni opatentowaliśmy kolejną wersję dojścia do tej doliny zawieszonej, tym razem względnie osłoniętą. Wydaje nam się, że w nowym wariancie możemy zostawić na zimę poręczówki. A jest ich niemało – aby dotrzeć 380 metrów od bazy zużyliśmy około 400 metrów liny. Na linii uskoku namierzyliśmy dwie do tej pory nieznane jaskinie i zamierzamy je badać za rok.

20250812_180929Nowa droga do Einsamerkaru (fot. M. Golicz)

Bliżej bazy, działając w odległości może dwudziestu minut od dolnego otworu „Gruberki”, odgruzowaliśmy jeszcze pewien ciekawy korytarzyk z przewiewem. Za nim odkryliśmy jakieś 120 metrów „Gangów Żebraków”, ale niestety prawdopodobnie kierujących się do powierzchni. Odbył się też jeden biwak w Gamssteighöhle, na którym kontynuowaliśmy zjazd studnią Mopsen-Klopsen, startując z głębokości -400 m. Ta studnia bardzo chce nas prowadzić głębiej w masyw, ale niestety drugi biwak musiał zostać odwołany z powodu splotu różnych kontuzji i na konkretne rezultaty również trzeba będzie poczekać.

P8130162Pomiary w Gangach Żebraków (fot. M. Golicz)

Łącznie odkryliśmy i udokumentowaliśmy 1131 m nowych partii w Gruberhornhöhle oraz 51 m w Gamssteighöhle. Akcja górska miała miejsce w pierwszych trzech tygodniach sierpnia, a udział wzięli: Mateusz Golicz (RKG „Nocek”, kierownik wyprawy), z WKTJ: Aleksandra Skowrońska-Golicz i Kacper Cieślawski, z KKS: Dariusz Mazur, Anna Atraszkiewicz, Jacek Szczygieł, Miłosz Dryjański; Marta Walczewska (Sopocki KTJ) oraz Izabela Pałygiewicz (Speleoklub Warszawski). Dziękujemy za wsparcie finansowe z budżetu Komisji Taternictwa Jaskiniowego PZA, a także kolegom i koleżankom z Landesverein für Höhlenkunde in Salzburg za dużą pomoc organizacyjną oraz udostępnienie nam klubowego lokalu jako tymczasowej bazy i magazynu.

20250803_100501W siedzibie klubu grotołazów w Salzburgu (fot. M. Golicz)

Partnerzy