Do Albanii zawitaliśmy po raz piąty. Tradycyjnie w okresie 15 do 31 sierpnia i podobnie jak w latach poprzednich pogoda była naszym sprzymierzeńcem.
W tym roku naszym celem było plateau położone pomiędzy wierzchołkami Maja Ismael Sali Brucaj (2527 m n.p.m.) a Maja Cet Harushes (2421 m n.p.m.). Dzięki znacznie większym, niż w latach poprzednich siłom, szybko, po przybyciu na miejsce, założyliśmy obóz przejściowy i położony na wysokości 2100 m n.p.m. obóz górny . W ciągu 8 dni działalności z obozu górnego udało nam się poznać około 70 % powierzchni plateau.
Razem tegoroczna wyprawa poznała 32 jaskinie. Większość z nich to studnie krasowe o głębokości do 45 metrów. Sześć jaskiń uzyskało swoje plany.
Razem w roku 2009 zmierzyliśmy 1051 m nowych ciągów. Najgłębszą okazała się jaskinia AVL-52 która osiągnęła prawie 70 m głębokości i 127 m długości. W kilku pozostałych głębokość sięgnęła 40m i 50 m. Ciekawostką jest jaskinia AVL106 o mikroklimacie statycznym chłodnym gdzie znaleźliśmy całkowicie zamarznięte jeziorko z naciekami lodowymi.
W tym roku wielkim problemem był śnieg. Po bardzo śnieżnej zimie, która na naszym plateau skończyła się w dopiero w czerwcu, w otworach jaskiń pozostały ogromne (3 lub 4 razy większe niż w latach ubiegłych) ilości śniegu, praktycznie uniemożliwiające głębszą eksplorację.
Po zakończeniu działalności w rejonie Cet Harushes korzystając z samochodów terenowych poznaliśmy drogi dojścia na północne stoki Maja Kellit Kuq (na N od Selimaj) oraz na palateau pomiędzy wierzchołkami Maja Isuf Demës a Maja Gjarpërit (na E od doliny potoku Ceremit).
W tym roku także, zespół Burski i Piętak wspinając się do otworu AVL48 wykonał pierwszą wspinaczkę w tym rejonie.
Mariusz Polok
