W dniach 10 czerwca – 06 lipca 2016r. odbyła się trzecia wyprawa w Czarnogórski rejon Zjiovo-Kucna Kraina. Była to jednocześnie pierwsza międzyklubowa ekspedycja Sopockiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego i Speleoklubu Dąbrowa Górnicza.
Po dwóch latach działań powierzchniowych odkryliśmy w 2014 r. jaskinię Spiral Cave (SC) w masywie Samotorit. Po osiągninęciu w tymże roku głębokości -180, SC stała się głównym celem przyszłych wyjazdów. Działania eksploracyjne prowadzone rok później pozwoliły nam zejść na głębokość -315.
Początki wyprawy w roku 2016 to poszukiwanie nowego miejsca na założenie bazy. Nasza wcześniejsza lokalizacja w typowo krasowym terenie z przyczyn logistycznych (duża odległość od SC oraz źródła wody) została zamieniona na zacienioną polanę w okolicy Katuna Kockiego. Zakończywszy wszelkie czynności związane z oddaniem bazy do użytku mogliśmy skoncentrować całą energię na eksploracji SC.
Po dwóch akcjach oczyszczania dróg znaleźliśmy się na przodku na głębokości -315. Udało nam się pokonać wąski meander zakończony tzw. Kolankiem, który stanowi jedyne ciasne miejsce w całej SC. Pokonując Błotny Korytarz znaleźliśmy się na wysokości przypominającego okno otworu do dużej sali, którą na cześć Norberta, naszego św. pamięci kolegi nazwaliśmy Salą Burzuma. Aby uniknąć nadmiernego kontaktu z wodą (jaskinia nie należy do suchych) postanowiliśmy przetrawersować problematyczny, mokry odcinek. Niestety ze względu na dużą ilość błota poręczowanie nie było ani miłe, ani łatwe.
Działania eksploracyjne były coraz dłuższe i coraz bardziej męczące. Jaskinia zaczęła zmieniać swój dotychczasowy charakter z dużych avenowych studni na kaskadowe studzienki. Jedna z przeprowadzonych w tym czasie akcji z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich biorących w niej udział.
Tego dnia ruszyliśmy w dwóch turach: pierwsze 2 osoby w poszukiwaniu miejsca na biwak, kolejne 3 jako zespół kartujący. Nasze działania zostały przerwane, kiedy w jaskini pojawił się hałas, wyczuwalny zapach świeżo tłuczonego wapienia oraz duże ilości wody, która zalała całe Kolanko odcinając nam drogę wyjścia. Mocno wyziębieni kiblowaliśmy kolejne godziny, a sytuacja z każdą chwilą robiła się coraz mniej przyjemna.
Kiedy ilość płynącej z góry wody lekko zmalała podjęliśmy próbę wyjścia. Lodowate kaskady lały się na nas bez litości powodując dreszcze i przytykanie oddechu. Walka z żywiołem była ciężka, a czasy pokonania kolejnych linowych odcinków w górę rekordowe. Wyszliśmy cali i zdrowi, z wypranymi kombajnami. Jak się okazało, w okolicy przeszła ulewa z gradobiciem jakiej nie widziano tu od dawna. Niestety ucierpiała na tym również nasza baza, a więc kolejne dwa dni spędziliśmy na porządkowaniu, suszeniu rzeczy i dochodzeniu do siebie.
Kolejną akcję w SC przeprowadziliśmy w takim samym składzie. Na głębokości -415 rozpoczęliśmy budowę biwaku w jedynym suchym miejsu, na które natrafiliśmy. Niestety z uwagi na planowany powrót do Polski nie udało nam się jeszcze z niego skorzystać. Zabrakło nam również czasu na poprowadzenie łączności telefonicznej baza-jaskinia, co stanowi jedno z zadań zaplanowanych na przyszły rok.
Dalsza część eksploracji rozpoczęta od miejsca założenia biwaku poszła dość szybko i sprawnie. Pokonując kolejne kaskadowe studzienki dotarliśmy na głębokość -459, kończąc tegoroczne działania eksploracyjne SC w punkcie 79. Przeprowadziliśmy jeszcze jedną akcję kartowania oraz deporęczowania poszczególnych partii.
W międzyczasie stale działaliśmy powierzchniowo, głównie w masywie Samotorit i jego okolicach. W poszukiwaniu otworu, który okazałby się ciągiem bocznym SC natrafiliśmy na 8 nowych jaskiń. Na uwagę i dalszą eksplorację zasługuje przede wszystkim Jaskinia z okapem. Godna zobaczenia jest również Jaskinia Czarnego Ptaka, z przepiękną, 60m wlotówką.
Na zakończenie wyprawy odbyliśmy jednodniowy rekonesans w masyw Studzienica, gdzie w przyszłym roku również planujemy działania powierzchniowe i eksploracyjne.
W wyprawie udział wzięli:
Grzegorz Piątkowski SDG -kierownik,
Klaudia Piątkowska SDG,
Alicja Szczepaniak SKTJ,
Sebastian Szczepaniak SKTJ,
Małgorzata Szwaracka SKTJ
Jarosław Rogalski AKG
oraz Karolina Piątkowska