6 maja 2008, po kilkudniowej chorobie zmarł nasz przyjaciel
Jacek Wiśniowski. Przyczyną śmierci była malaria.
Jacek Wiśniowski urodził się w 1966 roku. Kurs taternictwa jaskiniowego
ukończył we Wrocławiu i na początku swojej kariery jaskiniowej działał
ze środowiskiem wrocławskich grotołazów. Wspólnie z kolegami zakładał
Speleoclub Wrocław (1990).
Z racji miejsca zamieszkania głównym terenem zainteresowań
speleologicznych Jacka były Sudety. Tam też, na początku lat 90-ych,
nawiązał kontakt ze Speleoklubem Bobry z Żagania, do którego wkrótce
wstąpił.
Jacek Wiśniowski („Wiśniak”, „Profesor”, „Jack”)
brał udział
w eksploracji wielu sudeckich jaskiń, głównie w rejonie Wojcieszowa
w Górach Kaczawskich. Był uczestnikiem prac terenowych, których efektem
był inwentarz jaskiń pod tytułem „Jaskinie Sudetów” pod redakcją
prof. Mariana Puliny (1996). W latach 20012004 kontynuował działalność
sudecką eksplorując Jaskinię Urodzinową na Połomie oraz
Jaskinię Imieninową unikalną w Polsce jaskinię rozwiniętą
w łupkach.
Jacek był też współorganizatorem wielu cykli
Speleomistrzostw Polski.
Udzielał się jaskiniowo i wspinaczkowo w społeczności zarówno klubowej
jak i szerokiego środowiska grotołazów i taterników.
Jednym z Jego największych osiągnięć sportowych był udział
w najszybszym sportowym przejściu Jaskini Jean-Bernard wówczas
najgłębszej jaskini świata (1992) oraz (w ekipie wspierającej)
w dotychczas rekordowej podziemnej wspinaczce z dna jaskini
do otworu Jaskinia Cheve w Meksyku (1994).
Osobnym rozdziałem jest działalność w masywie Tennengebirge
w Alpach Austriackich. Jacek dokonał tam w 1992 drugiego przejścia
najgłębszej wówczas studni jaskiniowej świata, Hades (-455 m).
W 1996 eksplorował do głębokości -1014 m jaskinię Bleikogelhöhle,
od 2003 działał w „swojej” Jaskini Jack-Daniels (nazwanej tak
od imion współodkrywców) aż do osiągnięcia w niej syfonu
na głębokości -748 m (2007). Są to jedne z najgłębszych na świecie
jaskiń spośród odkrytych i wyeksplorowanych w całości przez Polaków.
W kwietniu 2008 roku Jacek Wiśniowski uczestniczył
w pierwszym polskim przejściu najgłębszej jaskiniowej studni
Oceanii Minye (-417 m) na Papui Nowej Gwinei. Podczas tej wyprawy
zachorował.
Był znany i postrzegany jako bezproblemowy, wesoły kolega,
któremu żadne, najtrudniejsze nawet wyzwanie nie było straszne.
W naszej pamięci, Jacku, zostaniesz na zawsze
Przyjaciele
Pogrzeb Jacka Wiśniowskiego odbędzie się 10 maja 2008 roku, w sobotę.
Msza święta rozpocznie się o godzinie 15.00, odbędzie się w kościele w Witkowie koło Wałbrzycha.