W dniu 25 lutego 2006 r. zorganizowana została pozorowana ratownicza
akcja nurkowa w jaskini Zimnej w Tatrach.
Pomysłodawcą przedsięwzięcia była Podkomisja Nurkowania Jaskiniowego,
Komisji Taternictwa Jaskiniowego PZA. Według wcześniej opracowanego
scenariusza „poszkodowany nurek” znalazł się za dwoma syfonami: Syfonem
Zwolińskich i Ogazy.
Założenia akcji były podobne do wydarzeń z wypadku
nurkowego, który miał miejsce w syfonach Zimnej 49 lat temu. Wtedy
uwięziony za syfonami nurek z uszkodzonym akwalungiem czekał 45 godzin
na pomoc.
Strategia akcji ratowniczej sprzed prawie pięćdziesięciu lat
polegała na obniżeniu wody w syfonach do uzyskania powietrznego prześwitu
pod stropem korytarza. Tym razem scenariusz zakładał transport podwodny
poszkodowanego nurka w noszach ratunkowych.
W akcji wzięło udział 25 grotołazów z 6 klubów w tym 9 nurków
jaskiniowych. Uczestnicy reprezentowali kluby jaskiniowe: Sopocki
i Krakowski Klub Taternictwa Jaskiniowego, Akademicki Klub Grotołazów
Akademii Górniczo-Hutniczej, Sekcji Grotołazów Wrocław, Speloklub Dąbrowa
Górnicza, Speleoklub Warszawski oraz Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza
Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
Koordynatorem części nurkowej był
Andrzej Szerszeń ze Speleoklubu Warszawskiego, który wcielił się również
w rolę poszkodowanego. Koordynatorem całości działań był Krzysztof
Recielski również ze Speleoklubu Warszawskiego.
Według naszej wiedzy była to pierwsza w Polsce akcja transportu nurka
w syfonach, w noszach ratowniczych. Rekordowa była także ilość
równocześnie działających nurków.
Dzięki sprawności podwodnych ratowników
oraz grup transportujących ciężki sprzęt, udało się zamknąć akcję
w 14 godzinach „z bazy do bazy”.
Ratownictwo nurkowe w jaskiniach
w Polsce dopiero się rozwija. Tym bardziej cieszy fakt, że pierwsza tego
typu akcja przebiegła sprawnie i przyniosła ważne doświadczenia.
Krzysiek Recielski
Więcej informacji:
- Relacja z akcji na stronie Podkomisji Nurkownia Jaskiniowego
- Zdjęcia z akcji na stronie Speleoklubu Warszawskiego