wróć
Polski Związek Alpinizmu
Związek - Informacje > Sto lat na jednej linie — historia PZA

Sto lat na jednej linie — historia PZA

Opublikowano: 31-10-2005; 19:19 przez mteg | Modyfikacja: 20-03-2023; 13:42 przez Barbara_Batko

Poniższy artykuł opublikowany został w numerze 1-2/2003 „Taternika”.

W życiu człowieka „setka” zdarza się niezwykle rzadko – w całej historii taternictwa mieliśmy zaledwie kilka osób (ostatnio Zofię Paryską), którym dane było dowspinać się do tej magicznej granicy. Ale i w dziejach organizacji 100 lat nie jest wydarzeniem częstym, zwłaszcza kiedy – mimo wymuszanych przez siły wyższe zmian nazw i statutów – nie zostaje przerwany ciąg działalności ani nawet personalna jedność organizacyjna. Stąd wyjątkowość naszego jubileuszu i potrzeba przypomnienia choćby ważniejszych zakrętów wiekowej już historii stowarzyszenia. A kto ma ją przypomnieć, jeśli nie „Taternik”. który polskim ludziom gór towarzyszy w ich drodze ku szczytom też od lat bez mała sto. Stwierdzić trzeba na początku, że nie jest to – jak często powtarza prasa – stulecie polskiego alpinizmu (Malczewski na Mont Blanc 1818), ani też „setka” Klubu Wysokogórskiego (1935), czy tym bardziej Polskiego Związku Alpinizmu (1974), choć przecież PZA jest niekwestionowanym sukcesorem – ideowym, prawnym i materialnym – kolejnych zrzeszeń, od Sekcji Turystycznej Towarzystwa Tatrzańskiego poczynając.

I tak się to zaczęło

 

Janusz Chmielowski

Janusz Chmielowski
fot. arch. J. Nyki

Jak pamiętamy, Towarzystwo Tatrzańskie (przez rok „Galicyjskie” z nazwy) zaistniało formalnie 10 maja 1874 roku. W swej doniosłej pracy skupiało się ono głównie na zagospodarowywaniu Tatr i innych polskich gór (szlaki, schroniska), krzewieniu wiedzy o górach („Pamiętnik”), ochronie kozic i świstaków czy staraniach o poprawę bytu górali (szkoła snycerska, przewodnictwo). Natomiast nie poświęcało większej uwagi rozwojowi turystyki górskiej, zwłaszcza tej (jak później mówiono) „wyższego typu”. Kiedy na przełomie stuleci – głównie za sprawą Janusza Chmielowskiego, Károly Jordána i Karola Englischa – zaczęło się formować nowoczesne taternictwo, niedostatek ten stał się wyraźnie odczuwalny a protagoniści przemian poczuli się pozbawieni organizacyjnego oparcia. Po kawiarnianych rozmowach, dyskusję nad ożywieniem turystyki upublicznił wiosną 1902 r. redaktor „Przeglądu Zakopiańskiego”, Dionizy Bek. W marcu na jego zaproszenie odbyło się zebranie grupy inicjatywnej (m.in. Janusz Chmielowski, Mieczysław Limanowski, Klimek Bachleda). Postanowiono rozpisać ankietę, wybór odpowiedzi opublikował „Przegląd” w numerach 28-36. Jednym z powtarzających się wniosków był postulat zawiązania osobnego klubu turystycznego, najlepiej pod skrzydłami dysponującego bazą organizacyjną Towarzystwa Tatrzańskiego.

12 sierpnia 1902 – znowu z inicjatywy red. Beka – w biurze TT odbyło się zebranie, które wyłoniło „osobną komisję turystyczną mięszaną”, dzień później zaaprobowaną przez Wydział (Zarząd) TT w Zakopanem. W jej skład weszli: wiceprezes Towarzystwa prof. Stanisław Ponikło, Leopold Świerz, Wiktor Barabasz, Dionizy Bek, Janusz Chmielowski, Edmund Cięglewicz, Zdzisław Czaplicki, Jan Fischer, Adam Lewicki, Tadeusz Łopuszański i Jan Nowicki. Komisja opracowała projekt statutu i wyłoniła przedstawicieli zarządu przyszłej „Sekcyi” w osobach Zdzisława Czaplickiego, Jana Fischera, Adama Lewickiego i Janusza Chmielowskiego. W dniu 18 kwietnia Wydział wniósł do statutu parę zmian, a 26 kwietnia 1903 Walne Zgromadzenie TT w Krakowie powołało do życia Sekcję Turystyczną. Dość skromnie odnotował ten fakt „Pamiętnik TT” 1904 na s.IX: „Imieniem Wydziału przedstawił Dr Czaplicki wniosek Wydziału względem utworzenia Sekcyi turystycznej z siedzibą w Zakopanem. Walne Zgromadzenie uchwala ten wniosek.” W końcu maja statut zatwierdziło Namiestnictwo, a „Pamiętnik” w całości opublikował jego tekst.

 

Odznaka Sekcji Turystycznej

Odznaka Sekcji Turystycznej

Formalne ukonstytuowanie się Sekcji Turystycznej nastąpiło na jej własnym ogólnym zebraniu w dniu 25 lipca 1903 r., w dopiero co odbudowanym Dworcu Tatrzańskim w Zakopanem. W skład pierwszego Zarządu weszli: Janusz Chmielowski (przewodniczący), Zygmunt Balicki (zastępca przewodniczącego), Apolinary Garlicki (sekretarz), Władysław Bizański, ks. Walenty Gadowski, Tadeusz Łopuszański i Jan Nowicki. Zadania nowego zrzeszenia formułował § 4 statutu: „Celem Sekcji jest praca około rozwoju turystyki polskiej, szerzenie wśród ogółu zamiłowania do taternictwa i ułatwianie zwiedzania Tatr”. Sekcja otrzymała pokój w Dworcu Tatrzańskim, Wydział nałożył też na nią pewne obowiązki, takie jak organizowanie popularnych wycieczek, nadzorowanie przewodnictwa, prowadzenie kroniki taternickiej, a później także biura informacji turystycznej. Zrzeszała wszystkich chętnych, jednak przymiotnik turystyczna w nazwie odpowiadał innemu wówczas rozumieniu tego słowa: do dziś w Austrii istnieje alpinistyczny Österreichischer Touristenklub, a Hochtourist znaczy alpinista o bardziej ambitnym nastawieniu. Dla ilustracji warto przytoczyć fragment artykułu Mieczysława Świerza, zamieszczonego w „Pamiętniku TT” 1910 (s. 80): oto wśród niedzielnych gości nad Morskim Okiem pojawiają sie oni – „liny, czekany, a przedewszystkiem kute buty, niekłamane wzbudzają zainteresowanie. – Turyści – objaśnia ktoś bardziej uświadomiony.” Dzień ukonstytuowania się, 25 lipca 1903, przyjęto za datę narodzin Sekcji.

Na równi z Zachodem

 

Mieczysław Świerz

Mieczysław Świerz
fot. arch. J. Nyki

W latach 1903-06 siedzibą zarządu Sekcji Turystycznej było w sezonie Zakopane a po sezonie Kraków. Potem miejsce urzędowania zmieniało się: 1906-11 Lwów; 1911-20 Kraków; 1920-28 Zakopane; 1928-35 znowu Kraków. Pierwszym prezesem był Janusz Chmielowski (do 1904), po nim następowali kolejno ks. Walenty Gadowski (do 1905), prof. Tadeusz Łopuszański (1905-07) i prof. Kazimierz Panek (1907-09). Rafał Malczewski w „Tatrach i Podhalu” 1935 pisze na s.151, że „w r. 1903 powstaje przy P.T.T. Sekcja Turystyczna, zamknięty klub, zrzeszający elitę wspinaczy, jak: J. Chmielowskiego, R. Kordysa, J. Maślankę, Z. Klemensiewicza, A. Znamięckiego, W. Kulczyńskiego, N. Świerza i innych.” Na początku klub oczywiście nie był zamknięty, a z osób wymienionych, w jego składzie był tylko Chmielowski. Z końcem roku 1903 ST liczyła 37 członków, jednak w 1905 r. już tylko 20. Po paru latach nastąpiło natarcie młodych (lwowskie Bacówka i Himalaja Klub, krakowski Klub Kilimandżaro). W r.1906 do zarządu weszli Zygmunt Klemensiewicz, Roman Kordys, Jerzy Maślanka (wszyscy trzej rocznik 1886), Kazimierz Panek. W 1907 młodzi objęli w Sekcji rządy, 18 sierpnia 1907 prezesem został ich człowiek – starszy od nich, lecz młody duchem, prof. Panek. W r. 1908 doprowadzono do istotnych reform, w których wyniku zrzeszenie przekształciło się w zamknięty klub wysokogórski – już o orientacji sportowej. Od VI Ogólnego Zgromadzenia Sekcji (22 sierpnia 1908) mógł do niej wstąpić każdy członek TT, „wprowadzony przez członka Sekcji, przyjęty przez Zarząd Sekcji i opłacający wkładkę roczną.” Przewidziano, że członkostwo można uzyskać zarówno na podstawie dorobku taternickiego, jak również zasłużenia się „pracami około Tatr na polu naukowym lub artystycznym”. W r. 1908 do zarządu weszli Mieczysław Świerz i Władysław Kulczyński jr., a ST miała już 118 członków, dorobiła się też drugiej z kolei odznaki, według projektu „zaszczytnie znanego artysty” i członka Sekcji, Tadeusza Nowakowskiego.

 

Walery Goetel

Walery Goetel
fot. arch. J. Nyki

Wydarzeniem dużej doniosłości było powołanie do życia „Taternika”, „pisma peryodycznego” par excellence sportowo-taternickiego, które miało odtąd towarzyszyć polskim wysokogórcom aż po dzień dzisiejszy. Jego wydawanie przygotowano w r. 1906, jeszcze za rządów „starszych”, redakcję obsadzili jednak „młodzi”. Pierwszy numer ukazał się z datą 1 marca 1907. Tymczasem nadal zmieniali się prezesi, z których tylko dwóch wytrwało po 8 lat a jeden (Goetel) objął urząd dwukrotnie. Byli to: Zygmunt Klemensiewicz (1909-11), Marian Smoluchowski (1911-12), Jan W. Czerwiński (1912- 19), Walery Goetel (1919-21), Mieczysław Świerz (1921-28), Stefan Komornicki (1928- 30), Kazimierz Piotrowski (1930-34), Walery Goetel (1934-35). W r. 1913 dorobek ST oceniał Klemensiewicz: „Działalność jej nie od razu znalazła uznanie. Wielu nie doceniało znaczenia innowacyj jako czynników postępu a w nowych prądach dostrzegało jedynie ujemne strony „niemieckiego” alpinizmu. Dalszy bieg wypadków przyniósł zupełne zwycięstwo nowemu stylowi, reprezentowanemu przez Sekcyę Turystyczną. Pod jego wpływem dobroczynnym rozwinęło się taternictwo polskie w sposób świetny i wszechstronny, stając w przeciągu lat kilku na równi z Zachodem.” Do „czynników postępu” zaliczano oderwanie się taterników od paska przewodników, wprowadzanie alpejskiego sprzętu i rozwój literatury ściśle taternickiej z „Taternikiem”, „Przewodnikiem po Tatrach” Chmielowskiego (1907-12) i „Zasadami taternictwa” Klemensiewicza (1913) na czele. W ślad za kolegami polskimi poszli Węgrzy, którzy w r. 1908 założyli ściśle sportowe towarzystwo Budapesti Egyetemi Turista Egyesület (BETE), od r. 1910 wydające odpowiednik „Taternika” czyli „Turistaság és Alpinizmus”.

Między wojnami

 

Odznaka Sekcji Taternickiej AZS

Odznaka Sekcji Taternickiej AZS

  Odznaka Koła Wysokogórskiego OW PTT

Odznaka Koła Wysokogórskiego OW PTT

Przed I wojną światową Sekcja Turystyczna TT liczyła 120 członków. Przetrwała wojnę, straciła jednak impet. „Była to instytucja szanowana przez młodych taterników, należenie do niej przynosiło zaszczyt, ale praktycznie nic ona nie dawała. Członkowie Sekcji spotykali się w schroniskach tatrzańskich i raz na rok na Walnym Zjeździe w Zakopanem. A młodzi chcieli się spotykać przez cały rok…” – pisze Bolesław Chwaściński 1979. Szybko doprowadziło to do powstania zrzeszeń wspinaczkowych poza pionem PTT. W latach 1923-24 w Krakowie zawiązała się Sekcja Taternicka AZS (pierwszy prezes Marian Sokołowski). W jesieni 1927 koledzy warszawscy powołali do życia Sekcję Taternicką AZS w Warszawie (pierwszy prezes Wilhelm Smoluchowski) a w 1930 – głównie staraniem Stanisławskiego – Koło Wysokogórskie OW PTT (Stefan Bernadzikiewicz). Jak wspominał w „Taterniku” 1/1983 Jan Alfred Szczepański, już latem 1929 r. spotkał on się z Romanem Kordysem i Janem K. Dorawskim, by omówić porozumienie ST AZS z ST PTT, do którego niebawem doszło. Inicjatorem zbliżenia był Kordys.

W latach 1930-32 pod prezesurą Piotrowskiego Sekcja Turystyczna odżyła. „Taternik” stał się dwumiesięcznikiem, powołano do życia Fundusz Alpinistyczny im. M. Świerza, uzyskano w Krakowie własny lokal, zainicjowano niedzielne wycieczki w skałki i „wyprawy” sekcyjne w Alpy. Jedną z jej ostatnich zasług był prawdziwie twórczy udział w powołaniu do życia Union Internationale des Associations d’Alpinisme (UIAA). Podjęto też zabiegi unifikacyjne. W dniu 27 listopada 1931 r. Jan Kiełpiński wygłosił w Krakowie odczyt „Polski Klub Wysokogórski”, kreśląc program zjednoczenia, zgodny zresztą z wcześniejszą propozycją Jana K. Dorawskiego. W dyskusji nad nazwą przeszedł „Klub Wysokogórski”, choć duże szanse miał też „Klub Szczytowców”. 6 i 7 lutego w Warszawie odbyły się rozmowy trójstronne, zakończone podpisaniem „Deklaracji”, przyjetej przez Zarząd PTT. Pertraktacje prowadzone z KW OW PTT i ST AZS w Krakowie postępowały i spodziewano się, że już zjazd zakopiański latem 1932 wyłoni „jeden zwarty Klub Wysokogórski, ściśle – rzecz jasna – związany z macierzystym PTT”. Walne Zgromadzenie PTT 10 lipca 1932 uchwaliło zmiany w statucie, zmierzające do przekształcenia Sekcji w Klub Wysokogórski, łączący wszystkie organizacje wysokogórskie w jedną całość, nowy statut długo musiał jednak czekać na uzgodnienie go ze statutem PTT, czekającym z kolei na wejście w życie nowej ustawy o stowarzyszeniach.

Dopiero w r. 1935 przez połączenie Sekcji Turystycznej TT z Sekcją Taternicką AZS w Krakowie i Kołem Wysokogórskim OW PTT w Warszawie powstał Klub Wysokogórski, którego nazwa była już od 2 czy 3 lat w praktycznym obiegu. Charakter formalny połączenie uzyskało w trakcie XXVI Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Członków ST PTT w dniu 22 września 1935. Statut, opracowany przez Szczepańskiego, został przedyskutowany i uchwalony, a 5 marca 1936 zatwierdzony przez Starostwo. „Statut ten ostatecznie inauguruje istnienie Klubu Wysokogórskiego i ustala nową jego organizację” – pisał „Taternik” 20 (1935, s.28). Dodać trzeba, że urzędowa aprobata statutu KW nastąpiła dopiero w lutym 1939 r., a ogłosił ją „Monitor Polski” z 18 marca. Nowy zarząd z Marianem Sokołowskim jako prezesem i Dorawskim oraz Wojsznisem jako wiceprezesami przeniósł agendy organizacji z Krakowa do Warszawy, zaczął też tworzyć koła miejscowe. W pierwszym rzucie powstały trzy: Koło Wysokogórskie OW PTT na zebraniu w dniu 30 stycznia 1936 przekształciło się formalnie w Koło Warszawskie KW (przew. Maciej Zajączkowski). Wcześniej nieco, bo 12 stycznia zawiązało się Koło Zakopiańskie (przew. Zbigniew Korosadowicz), a nieco później, 17 lutego 1936 – Koło Krakowskie (przew. Adam Sokołowski). Oprócz tego istniały dwa koła in statu nascendi: w Łodzi (od r. 1933) i Katowicach (od 1934) – oba kompletnie zapomniane przez powojennych sukcesorów. Do Warszawy przeniesiono też redakcję „Taternika”, którego ster objął Zdzisław Dąbrowski. Cały Klub Wysokogórski liczył wówczas 167 członków, w tym 15 honorowych i tylko 14 uczestników.

Lata trzydzieste były okresem śmiałego wyjścia alpinistów polskich w góry świata – od sukcesów w Andach, Atlasie, Kaukazie aż do Nanda Devi East w Himalajach. Osobną kartę stanowiła działalność polarna, głównie w górach Spitsbergenu. Wiosną 1936 powołano Komisję Himalajską, która opracowała program wypraw. W sezonie 1939 ruszyła w Tatrach pod kierownictwem Stanisława Motyki stała szkoła taternictwa. Prezesami KW byli w tym okresie Marian Sokołowski (1935-36 i 1937-39), Stefan Bernadzikiewicz (1936-37) i Walery Goetel (1939-44, z Justynem Wojsznisem jako p.o. 1940-44). Ostatni przed wojną Nadzwyczajny Walny Zjazd KW PTT odbył się 12 marca 1939 – następny zapowiedziano na 10 września. Niestety…

Czas niechcianych przemian

 

Justyn Wojsznis

Justyn Wojsznis
fot. arch. J. Nyki

Klub Wysokogórski nie przerwał działalności w lata wojny (m.in. 7 numerów „Taternika” 1940-44), wyszedł z niej jednak uszczuplony o wielu trudnych do zastąpienia działaczy. Powtarza się wiadomość, że w maju 1945 r. odbyło się w Krakowie I Nadzwyczajne Walne Zebranie, które prezesem wybrało Stanisława Siedleckiego. Nie zachował się protokół z tego zebrania, ani z następnego Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia KW PTT w Zakopanem w dniu 26 sierpnia 1945 r., kiedy prezesem został Justyn T. Wojsznis. Kadencja była ciężka a wewnętrzne niesnanski zmusiły zarząd do czasowego zawieszenia funkcjonowania Klubu. Walne zebranie 1946 powierzyło prezesurę Janowi K. Dorawskiemu, sekretarzem został Maciej Mischke. Postanowiono przyjąć do KW członków frakcyjnego Polskiego Klubu Alpinistycznego (1945-46, prezes Witold H. Paryski), który się rozwiązał. Na 14 września 1947 zwołano kolejne Walne Zgromadzenie. Prezesem pozostał Dorawski, wiceprezesami wybrano Paryskiego i Wojsznisa. Zarządowi udało się wznowić „Taternika”, urządzić wyjazd w Alpy, a także wybić nową odznakę Klubu.

W końcu r. 1950 odbył się w Warszawie pamiętny zjazd połączeniowy PTT i PTK, zakończony 17 grudnia 1950 narodzinami PTTK. W Zjeździe uczestniczyła też grupa taterników, m.in. Walery Goetel, Justyn Wojsznis i Wawrzyniec Żuławski. Kiedy nowa organizacja przystąpiła do realizacji własnych zamierzeń, Klub Wysokogórski (liczący ok. 400 członków) okazał się dla niej nader kłopotliwym partnerem. Do końca kwietnia działał stary zarząd, 20 maja 1951 odbyło się w Krakowie – już pod okiem ZG PTTK – Nadzwyczajne Walne Zebranie KW, które wyłoniło nowy zarząd z Kazimierzem Paszuchą jako prezesem. Prowadzono intensywną akcję szkoleniową – w myśl dewizy „Tatry dla mas”. Klub (już jako KW PTTK) był niestety wewnętrznie skłócony: młodzi ze starymi, Kraków z Warszawą, obywatel X z obywatelem Y. Mimo to zgodnie bronił autonomii, choć musiał wreszcie skapitulować, co w relacjach łagodnie nazwano „przesileniem”: w maju 1952 Prezydium ZG PTTK przyjęło rezygnację Zarządu i prowadzenie agend Klubu powierzyło 5-osobowej Komisji Organizacyjnej z prof. drem Walerym Goetlem na czele. Mgr Tadeusz Kerc odbył kolędę agitacyjną po terenie – nie przyjęło go tylko środowisko warszawskie. Komisja Organizacyjna przygotowała numer „Taternika”, opracowała też nowy „regulamin KW”, przyjęty w listopadzie 1952, a przez ZG PTTK zatwierdzony dopiero w połowie marca 1953. W myśl tego dokumentu, miejsce KW zajęła Komisja Taternictwa ZG PTTK, a terenowe koła klubu zamieniły się w Sekcje Taternictwa przy oddziałach PTTK, nadzorowane przez Okręgowe Komisje Taternictwa. Radykalnie obniżono wymogi członkowskie. Nowa 14-osobowa (nie licząc 8 zastępców) Komisja ukonstytuowała się w połowie maja 1953 na swym I plenarnym zebraniu w Warszawie. Uczestnikom przedłożono do aprobującej wiadomości zarówno nowy regulamin, jak i skład osobowy Komisji. Siedzibą KT ZG PTTK był Kraków, prezesem dr Włodzimierz Marcinkowski, sekretarzem Tadeusz Kerc (obaj działali w środowisku krakowskim już we wcześniejszych latach). Rzecz ciekawa, że nadal pozostała w użyciu nazwa „Klub Wysokogórski”, obecna nawet na pieczątce Komisji Taternictwa ZG PTTK – szefowie w Warszawie nie oponowali, doceniając widać walor starej firmy i przywiązanie do niej całej kadry. Powołano Podkomisję Taternictwa Jaskiniowego, nową formą działalności stały się tzw. alpiniady, w latach 1951 – 1952 zapoczątkowane – według wzorów radzieckich – przez środowisko śląskie.

Dotkliwie odczuwano brak „Taternika”, a lukę tę sekcje wypełniały pismami środowiskowymi. Poznań kontynuował wydawanie „Oscypka” (firmując go jako Koło KW w Poznaniu), Warszawa powieliła 3 numery „Krzesanicy” (listopad 1953 – czerwiec 1954), zaś Kraków – dwa ładne i porządnie wydrukowane numery „Gór Wysokich” (kwiecień i wrzesień 1954).

Narada na Polanie Chochołowskiej

 

Wawrzyniec Żuławski

Wawrzyniec Żuławski
fot. arch. J. Nyki

Działalność niepopularnej i nacechowanej konformizmem Komisji Taternictwa pozostawiała wiele do życzenia i doprowadziła do zastoju a nawet regresu w polskim sporcie wysokogórskim, choć nie można nie zauważyć, że przyszło jej działać w politycznie wyjątkowo trudnym czasie. W celu ratowania sytuacji wiosną 1954 z inicjatywy Komitetu dla Spraw Turystyki i GKKF rozpoczęto rozmowy z działaczami starszej generacji, w których wyniku GKKF (nie ZG PTTK!) powołał Komitet Organizacyjny I Ogólnopolskiej Narady Aktywu Wysokogórskiego, zrazu pod kierownictwem Stanisława Siedleckiego. Inicjatorem i dobrym duchem tych działań był szeroko ustosunkowany – także w kręgach politycznych – Wawrzyniec Żuławski. „Wszystkie zainteresowane strony dojrzały do zrozumienia swych dawniejszych błędów i ożywione były wspólną wolą ruszenia alpinizmu polskiego z martwego punktu” – pisał w „Taterniku” 1956 (s.7). Narada odbyła się w Dolinie Chochołowskiej w dniach 25-26 czerwca 1954 roku. W wyniku jej postanowień, Komisję Taternictwa ZG PTTK rozwiązano, zastępując ją Sekcją Alpinizmu ZG PTTK i GKKF, z siedzibą w Warszawie. Uczestnicy spotkania wybrali 47-osobowe Plenum, które wyłoniło 12-osobowe Prezydium. Przewodniczącym został Wawrzyniec Żuławski, wiceprezesami Justyn Wojsznis (organizacja), Bolesław Chwaściński (sport), Tadeusz Nowicki (szkolenie) i Jan A. Szczepański (propaganda). Obowiązki sekretarza objął Zenon Węgrzynowicz. Przy 15 oddziałach PTTK powstały Oddziałowe Sekcje Alpinizmu, czynne też były 4 mniejsze Koła. W deklaracji programowej poczesne miejsce zajmowało wskrzeszenie nie wychodzącego od r. 1949 „Taternika”, choć na realizację tego postulatu trzeba było czekać dwa dalsze lata (nr 1-2 rocznika 32 ukazał się dopiero w marcu 1956). Staraniem Żuławskiego, pierwsze grupy taterników wyjechały w Tatry Słowackie, a latem 1956 nawet w Alpy.

Wyniki „Chochołowskiej” oceniał Ryszard W. Schramm w „Oscypku” nr 11 (s.4): „Reorganizację mamy już za sobą. Przyniosła ona duży sukces taternictwu w postaci uznania jego praw sportowych na terenie GKKF. Wydaje się, że taternictwo uzyskało pozycję i możliwości rozwoju, jakich jeszcze dotychczas nie miało. Wydaje się również, że wobec zachodzących przemian następuje pewien zwrot ku lepszemu w łonie samej organizacji, pewne skonsolidowanie i włączenie się do pracy różnych niezupełnie dotychczas zgodnych frakcji i odłamów ideologicznych lub dzielnicowych. (…) Wydaje się, że o ile ludzie, w których ręce oddaliśmy ster alpinizmu polskiego, nie zawiodą (…), to w najbliższych latach możemy liczyć na pełny i normalny rozwój naszego ruchu wysokogórskiego z obozami w Tatrach Słowackich, wyprawami w góry Związku Radzieckiego i Chin Ludowych i regularnie ukazującym się „Taternikiem”.”

Powrót do samodzielności

Sekcja Alpinizmu nie oznaczała jednak końca zmian – działacze klubowi spoglądali dalej w przyszłość. Głównie tej problematyce poświęcone było Plenum S.A. na Kalatówkach 17 i 18 grudnia 1955, które zobowiązało Prezydium do szukania możliwości ponownego usamodzielnienia organizacji. W wyniku negozjacji, w rok później Sekcja Alpinizmu została rozwiązana, a do życia wrócił Klub Wysokogórski, reaktywowany przez Walny Zjazd w dniach 8 i 9 grudnia 1956, samodzielny i podległy już nie PTTK, lecz (na prawach sekcji) resortowi sportu, czyli GKKF. Prezesem pozostał Żuławski – niestety na krótko, bo do tragicznej śmierci w Alpach latem 1957. W składzie Zarządu byli m.in. Andrzej Zawada (sekretarz), Jan Długosz, Jerzy Hajdukiewicz, Antoni Janik. Śmierć Żuławskiego była stratą niepowetowaną. Swego przyjaciela i tatrzańskiego partnera oceniał dr Tadeusz Orłowski: „Wawrzyniec Żuławski odegrał ogromną rolę w organizowaniu polskiego ruchu wysokogórskiego; początkowo, w pierwszych latach po wojnie, jako Przewodniczący Koła Warszawskiego Klubu Wysokogórskiego PTT i członek Zarządu Głównego, ostatnio, po reaktywowaniu Klubu Wysokogórskiego jako samodzielnej organizacji – jako jego pierwszy Prezes. Cały wolny od obowiązków służbowych czas poświęcał pracy organizacyjnej. Gdy Klub Wysokogórski PTT przestaje istnieć, a stworzona na jego miejsce Komisja Taternictwa PTTK nie może podołać zadaniu, w dużej mierze dzięki Jego trudom i zabiegom dochodzi do skutku w roku 1954 zjazd na Polanie Chochołowskiej, który powołuje do życia ogólnopolską organizację taternicką pod nazwą Sekcja Alpinizmu ZG PTTK i GKKF. Konsekwencją istnienia Sekcji Alpinizmu było reaktywowanie w roku 1956 Klubu Wysokogórskiego.”

Po śmierci Żuławskiego obowiązki prezesa pełnił dr Orłowski, przez pewien czas też Zdzisław Kozłowski. Odrodzony Klub Wysokogórski liczył 15 kół i niemal 1000 członków. Na urząd prezesa wybierani byli następnie: Czesław Bajer (1958-60), Jerzy Fiett (1960-63), Leszek Łącki (1963-65), ponownie Czesław Bajer (1965-67) i wreszcie jako ostatni z KW Antoni Janik (1969-74). Zarząd rozwinął wszechstronną działalność powierzchniową i jaskiniową w Alpach i w górach egzotycznych (od 1960 Hindukusz, od 1969 Karakorum), kulminującą w zdobyciu Kunyang Chhisha (1971) i Noszaka w zimie (1973).

Powstanie obok KW innych organizacji taternickich – szczególnie prężny był nurt akademicki (FAKA) a także zagnieżdżony przy Związkach Zawodowych Polski Klub Górski – jak i potrzeba wpasowania taternictwa w schemat organizacyjny sportu polskiego doprowadziły do kolejnej restrukturyzacji, tym razem przemiany KW w związek sportowy. W dniu 3 marca 1974 Walny Zjazd KW w Zakopanem podjął decyzję o przekształceniu KW w Polski Związek Alpinizmu zaś terenowych kół – w obdarzone osobowością prawną samodzielne kluby. Papierkową stroną transformacji zajmował się zespół naszych kolegów prawników pod kierownictwem Adama Dobrowolskiego. Do Związku przystąpiły też inne organizacje wysokogórskie, z wyjątkiem Polskiego Klubu Górskiego (do 1966 Klubu Turystów Górskich), który przez trzy lata bronił niezależności i dopiero 25 stycznia 1977 stał się członkiem Związku.

Pod proporcem Pezety

 

Andrzej Paczkowski

Andrzej Paczkowski
fot. B. Jankowski

Ostatnie ćwierćwiecze PZA toczyło się z udziałem starszych z nas a za pamięci pokolenia średniego, nie wymaga więc przypominania. Jego historii nie można jednak pozostawić bez wzmianki o rekordowo długiej i owocnej w wielkie wydarzenia prezesurze Andrzeja Paczkowskiego (od 1974 do listopada 1995, w zarządach KW nieprzerwanie od 1960), a także równie rekordowej funkcji sekretarza generalnego Hanny Wiktorowskiej (od 1972 do dziś, w zarządach głównych KW od 1969). Na czas ten przypadają chlubne lata polskiego przodownictwa w Himalajach i Krakorum z nowymi drogami na ośmiotysięczniki i pierwszymi wejściami zimowymi, w tym zimowym podbojem Everestu. W tym też okresie mieszczą się błyskotliwe kariery wysokogórskie Jerzego Kukuczki i Wandy Rutkiewicz. Po Andrzeju Paczkowskim prezesem był Leszek Cichy (od listopada 1995 do kwietnia 1999), po którym obowiązki prezesa pełnił Wojciech Święcicki (do listopada 2001). Od ostatniego Walnego Zjazdu (24-25 listopada 2001) prezesem jest Janusz Onyszkiewicz. PZA zrzesza 34 kluby powierzchniowe i 24 kluby i sekcje jaskiniowe z łączną liczbą 8315 członków.

Dla uaktualnienia (na rok 2022) podanych wyżej informacji należy dodać, iż Janusz Onyszkiewicz pełnił funkcję prezesa do maja 2016, kiedy to na XIX Walnym Zebraniu PZA nowym prezesem został wybrany Piotr Pustelnik.

Historia naszej organizacji zasługuje bez wątpienia na bardziej wyczerpujące opracowanie. Do większości okresów baza źródłowa jest bogata („Pamiętnik TT”, „Taternik”), istnieje jednak parę faz, kiedy badacz musi uciekać się do metod prawie archeologicznych. Taki charakter mają lata tuż po wojnie, szczególnie zaś czasy przemian pod sztandarem PTTK (1951-56), kiedy nie było „Taternika”, a czynni wówczas działacze dzisiaj nie są zbyt rozmowni, jakby wstydzili się swej aktywności w zmieniających się sekcjach. Z gruntu niesłusznie, bo przecież skutecznie podtrzymywali to, co się podtrzymać dało, głównie jedność ideową i ciągłość organizacyjną naszego ruchu („Zarówno Komisję Taternictwa ZG PTTK jak i Sekcję Alpinizmu […] można jednak uważać za przejściową kontynuację Klubu Wysokogórskiego” – pisze Witold H. Paryski w Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej 1995). Wątpliwości wiążą się też z początkami kół. Poznań długo nie był pewien roku powstania Koła (1950 czy 1951?), Katowice i Łódź święciły jubileusze 50-lecia nie wiedząc o tym, że na ich terenie zawiązki kół KW – w Łodzi bardzo prężny – istniały już w latach 1933-39. Trójmiasto świętowało jubileusz o rok lub dwa lata wcześniej, niż to wynika z dokumentów, do niewłaściwych wydarzeń nawiązywały Gliwice.

Za datę powstania naszej organizacji od lat słusznie uważa się dzień 25 lipca 1903, – czyli zebranie konstytuujące, które wyłoniło ostateczny zarząd. Faktycznie jej zrąb powstał już latem 1902, kiedy desygnowano grupę członków zarządu i kiedy opracowany został projekt statutu. To nawiązanie unaocznia niezręczność (łagodnie mówiąc) związaną z obiegową datą powstania Towarzystwa Tatrzańskiego (PTT), za którego początek uważa się dzisiaj (bo nie było tak w przeszłości) spotkanie działaczy na bankiecie w zakopiańskim Zwierzyńcu w dniu 3 sierpnia 1873 r. i rzucenie przez Feliksa Pławickiego myśli założenia Towarzystwa, a nie jego formalne i faktyczne powołanie do życia, co stało się wiosną 1874 roku („Towarzystwo Tatrzańskie założone 10 maja 1874 r.” – stwierdza w r. 1885 jego długoletni sekretarz, Leopold Świerz, tak też aż do XX wieku świętowano jubileusze). Na szczęście Sekcja Turystyczna nie konkurowała z braćmi Węgrami, nie było więc potrzeby manipulowania kalendarzem. Ale to już inna historia i nie nasz problem. A bawiąc w Zakopanem na Pęksowym Brzeżku pamiętajmy o kwiatku na zapomniany grób inicjatora Sekcji Turystycznej, Dionizego Beka…

Józef Nyka

Bibliografia

  • Sekcya Turystyczna. Pamiętnik Tow. Tatrzańskiego 1904 s.LXXXII-XCII (w tym statut i pierwsze sprawozdanie).
  • Witold H. Paryski: Klub Wysokogórski PTT. „Wierchy” 1948 s.132-145.
  • A.D. (Adam Dobrowolski): Działalność Klubu Wysokogórskiego w ramach PTTK. „Wierchy” 1950-51 s.242-244.
  • Ryszard W. Schramm: Krajowa narada aktywu taternickiego i alpinistycznego. Góry Wysokie IX 1954 s.3-5.
  • Wawrzyniec Żuławski: Obrachunki dziesięciolecia. „Taternik” 1-2/1956 s.3-8.
  • Jan Alfred Szczepański: 80 lat na wspólnej linie. „Taternik” 1/1983 s.4-6.
  • Zofia Radwańska-Paryska, Witold H. Paryski: Wielka encyklopedia tatrzańska, Poronin 1995.
Partnerzy