wróć
Polski Związek Alpinizmu
Aktualności > Aktualności - Wspinaczka sportowa > Mistrzostwa Świata Juniorów: Złota Ola Rudzińska

Mistrzostwa Świata Juniorów: Złota Ola Rudzińska

Opublikowano: 22-08-2013; 10:51 przez mteg

W kanadyjskiej miejscowości Central Sannich odbyły się młodzieżowe Mistrzostwa Świata we wspinaczce na czas i w prowadzeniu. Kolejny świetny występ odnotowała Aleksandra Rudzińska zdobywając złoty medal w najstarszej kategorii wiekowej.


Zawodniczka na co dzień trenująca w lubelskiej Skarpie nieco niepokojąco wyglądała z poklejonym błękitnym plastrem barkiem, nasuwając wspomnienie zeszłorocznych występów na MEJ w Gemozac, kiedy to ze łzami w oczach kończyła kolejne biegi. Niemniej Rudzińska to prawdziwa wojowniczka: od początku eliminacji narzuciła rywalkom spore tempo — w pierwszym biegu osiągając czas 8,60 s, a w drugim 8,42 s. Dawało to Rudzińskiej prawie półsekundową przewagę nad groźnym duetem Francuzek: Anouk Jaubert i Esther Bruckner. Choć oczywiście runda eliminacyjna jest zaledwie „rozgrzewką” przed finałowymi zmaganiami to jednak wynik dodawał pewności i wpływał nieco deprymująco na przeciwniczki.

Aleksandra Rudzińska na podium Mistrzostw Świata Juniorów.


A kiedy rywalki z mozołem przedzierały się po drabince rundy pucharowej, 19-letnia lublinianka pewnie zmierzała do ścisłego finału osiągając w każdym biegu czasy poniżej 9 sekund — jako jedyna wśród stawki. W walce o złoty medal Rudzińska stanęła naprzeciw wspomnianej Jaubert. Francuzka jednak obudziła się ze wcześniejszego letargu — świetnie wystartowała, wbijając się w sygnał startowy. Pierwsze metry należały do niej, a Polka musiała ją zaciekle gonić. Kiedy ostatnie ruchy pokonywały ręka w rękę i zdawało się, że o zwycięstwie będą decydować setne sekundy — Jaubert ześlizguje się z ostatniego chwytu oddając na tacy złoty medal Rudzińskiej.


Wspaniały start lublinianki był ostatnim jej występem w kategorii młodzieżowców, a zarazem pięknym podsumowaniem dotychczasowej kariery. Ola Rudzińska zgromadziła w sumie 3 złote i 1 srebrny medal juniorskich mistrzostw świata, dorzucając do tego jeszcze srebro i brąz młodzieżowych Mistrzostw Europy. Tym samym przechodzi ona do historii polskiej wspinaczki sportowej wysoko stawiając poprzeczkę następcom. Najważniejsze jednak, że świetnie odnajduje się również w rywalizacji z seniorkami, zatem możemy być spokojni o kolejne sukcesy.


W Kanadzie wystąpiły również dwie inne Polki: Katarzyna Ekwińska w prowadzeniu oraz Patrycja Chudziak na czas. Obie odnotowały dobre i dobrze rokujące na przyszłość starty.

Patrycja Chudziak w eliminacjach.


W przypadku Chudziak na wynik w znacznym stopniu wpłynęły eliminacje. Choć ona sama nie może sobie nic w tym wypadku zarzucić, bo osiągnęła w nich jeszcze większą przewagę nad rywalkami niż Rudzińska (9,53 s, a druga: 10,12 s), to jednak rundę przespała Elena Markuszewa, która wyszła do kolejnej fazy z 8 miejsca. Ułożyło to drabinkę finałową w niekorzystny dla Polki układ. Rosjanka, choć nie startowała w europejskich pucharach, gdzie dominowała Chudziak to zaznaczyła swoją formę na MEJ w Imst zdobywając tam srebrny medal. Z tak trudną przeciwniczką przyszło się zmierzyć Polce na dość wczesnym etapie, bo już w ćwierćfinale. Dobry bieg Rosjanki wyrzucił Chudziak ze strefy medalowej. Lublinianka ostatecznie wywalczyła dobrą 5 pozycję. Zaś wspomniana Markuszewa zdobyła w finale złoto osiągając fantastyczny czas 9,06 s — co przenosi rywalizację juniorek na zupełnie inny poziom.

Katarzyna Ekwińska w eliminacjach.


Ostatnia z naszych reprezentantek — Katarzyna Ekwińska dzielnie zmagała się w konkurencji prowadzenie. Niezbyt korzystnie wystartowała do pierwszej drogi eliminacyjnej z pierwszego miejsca na liście startowej. Formuła „flash” dawała przewagę startującym po niej rywalkom, nabywającym wraz z każdym przejściem wiedzy o możliwych patentach i rozwiązaniach. Torunianka zaczęła zatem od 22 pozycji. Następny dzień przyniósł 17 miejsce, a zarazem wejście do półfinału z 21 lokaty. Kolejna runda wyniosła Ekwińską na 15 miejsce.


„Co do startu naszego „rodzynka” to awans z 21 miejsca w eliminacjach na 15 w półfinale jest „malutkim sukcesem”, tym bardziej, że zabrakło tylko lub aż trzech ruchów do finału! Jednak OS bardziej leży Kasi. Wniosek z tego taki, że musi się wreszcie dostawać do finałów, to się powspina OS. Niżej spadła Słowenka, Rosjanka, Belgijka, Francuzka czy Szwedka spośród dziewczyn zazwyczaj „przechodzących” Kasię, więc progres jest. Droga miała „między 8a a 8b” jak powiedział autor i skończyła ją tylko Magdalena Rock” — podsumował występ swojej zawodniczki Cezary Modrzejewski.


Podsumowując: na miarę naszych skromnych możliwości i środków starty zawodniczek należy ocenić dobrze. A wnioski wyciągnięte o zawodach miejmy nadzieję właściwie przełożą się na pracę sztabu szkoleniowego przed którym stoi niemałe wyzwanie przygotowania reprezentacji do przyszłorocznych mistrzostw na egzotycznej Nowej Kaledonii.


Reprezentację Polski wspiera:

Milo

Partnerzy