W dniach 29.07. – 29.08.2011 roku po raz ósmy Sekcja Grotołazów Wrocław zawitała w Masywie Arabika.
Plan tegorocznej wyprawy przewidywał dwa główne cele: wspinanie w dwóch kominach w Jaskini Pl-1 i dalsza eksploracja Jaskini Piwniczka.
Po ostatniej wyprawie w lecie 2010 roku w jaskini Pl-1 pozostawiliśmy dwa kominy, które wydawały nam się ważne do sprawdzenia. Pierwszy na głębokości -440m, drugi na głębokości -550 m. Szczególnie interesujący wydawał się komin na -550m, który doprowadzał nowy ciąg wodny. Niestety zakończył się zaklinowanymi wantami spomiędzy, których wypływała woda. Komin na -440m doprowadził nas do znanego nam już miejsca w górnej części Studni Praptaka. Tym sposobem szybko zakończyliśmy sprawdzanie problemów. Podczas kartowania sprawdziliśmy jeszcze meander, do którego wejście znajdowało się nad Praptakiem. Niestety i tu doprowadził nas do znanych już partii.
Po podjęciu decyzji o wyjściu z jaskini spadła na nas jeszcze niespodzianka wodna. Duży opad deszczu na powierzchni skutecznie odciął nam drogę powrotną. Tym sposobem zmarnowaliśmy dobę na biwaku.
W Jaskini Piwniczka po sprawdzeniu meandra i małej studzienki poniżej Studni Czaczałaków, stwierdziliśmy brak dalszych szans na eksplorację w tym miejscu. Po skartowaniu okazało się, że ów meander biegnie 7,5 metra wyżej nad znanymi partiami w Jaskini Bretska Krepost. Na szczęście podczas kartowania w meandrze powyżej Studni Czaczałaków odkryliśmy ciąg, który biegnie w przeciwnym kierunku niż Bretska Krepost. Eksploracja w tym miejscu nie została zakończona, meander kontynuuje się. Ponadto w spągu meandra pozostawiliśmy niesprawdzone dwie kilkumetrowe studnie. Dalsza eksploracja w przyszłym roku.
Podsumowując: na tegorocznej wyprawie w sumie we wszystkich jaskiniach skartowano 928m „nowego”. Pozostawiliśmy otwarty problem eksploracyjny w Jaskini Piwniczka na głębokości -151m.
W wyprawie udział wzięli Michał Górski – kierownik, Krzysztof Furgał, Marek Markowski, Szymon Kostka, Leszek Zając, Paweł Wysocki, Monika Kaźmierczak, Ewelina Gawenda, Anna Haczek (wszyscy SGW). Dziękujemy Polskiemu Związkowi Alpinizmu za wsparcie finansowe.